Przypomnijmy, że na poprzedniej sesji radni podwyższyli pensję burmistrza Leszka Włodarskiego do 17348 zł brutto, co oznaczało dla niego podwyżkę o 6778 zł.
Burmistrz chce jednak zarabiać mniej. Na dzisiejszą sesję przedłożył radnym uchwałę w sprawie obniżki swojej pensji do 14435 zł brutto.
Taki ruch Leszka Włodarskiego wynika z tego, że radni nie zgodzili się na podniesienie opłaty śmieciowej z 17 zł – poziomu najniższego w woj. lubelskim - do 21 zł.
Gminie brakuje na ten cel 900 tys. zł, dlatego burmistrz postanowił poszukać ich w kieszeni radnych, co dałoby 430 tys. zł rocznych oszczędności i swojej (20 tys. zł oszczędności).
- Kilka tygodni temu radni mówili głośno, że są przeciwko drenowaniu kieszeni mieszkańców i przez to nie uchwalili inflacyjnego wzrostu podatku od nieruchomości, który płacą m.in. duże sklepy jak Stokrotka, Biedronka, Lidl, parki handlowe – mówi Leszek Włodarski.
CZYTAJ TAKŻE: Kiedy, jakie i gdzie powstanie lodowisko w Łęcznej?
- Teraz w odpowiedzi na wnioski radnych, aby nie drenować kieszeni mieszkańców i oszczędności zacząć od siebie, ja mówię - sprawdzam – wyjaśnia Leszek Włodarski. Dlatego zaproponowałem obniżkę diet radnych i mojej pensji do minimum, a wygospodarowane oszczędności proponuję przeznaczyć na pokrycie dziury budżetowej w systemie śmieciowym – dodaje burmistrz.
Z kolei opozycja ocenia propozycję Leszka Włodarskiego za niepoważną. Niech pan nie straszy radnych, tym, że sobie obniży o 500 zł, a radni za 100 zł będą pracować – mówił na poprzedniej sesji radny Mariusz Fijałkowski.
Głosowanie nad zmniejszeniem pensji burmistrza do minimum i radnych do poziomu oznaczającego pracę społeczną odbędzie się jeszcze dziś.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.