W czwartek (10 marca) na Policję zgłosiła się mieszkanka Białej Podlaskiej, która oświadczyła, że padła ofiara oszustów. Powiedziała, że dzień wcześniej na jej telefon zadzwoniła nieznajoma kobieta, która przekazała, że koncie pokrzywdzonej będzie uruchomiona procedura blokowania i za chwilę skontaktuje się z nią "ktoś z centrali”. Zanim pokrzywdzona zdążyła zapytać o szczegóły kobieta rozłączyła się.
- Po chwili na wyświetlaczu swojego telefonu zobaczyła że dzwoni do niej numer telefonu, który miała zapisany jako infolinia banku. Tym razem dzwonił mężczyzna. Potwierdził wcześniej przekazane jej informacje dodając, że w celu uruchomienia blokady jej konta będzie potrzebował od zgłaszającej „trochę informacji”. W trakcie rozmowy pokrzywdzona podała numer karty i kod CCV. Podczas trwających tego dnia kilku rozmów z nieznajomym kobieta podała również przychodzące do niej kody, nie czytając niestety czego dokładnie dotyczą - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
Po roxmowach, kobieta szczegółowo przeczytała przychodzące wiadomości. Wśród nich była informacja o zablokowaniu karty płatniczej. Skontaktowała się z bankiem, gdzie dowiedziała się o dwóch wypłatach z jej konta na łączną kwotę 11,5 tys. zł. Zgłosił sprawę na Policję, która już szuka oszustów.
Komentarze (0)