W środę (12 października) na terenie jednej z bialskich stacji paliw doszło do zdarzenia. Policja dostałazgłoszenie dotyczące ujęcia mężczyzny, który usiłował ukraść osobowego Volkswagena.
- Z relacji zgłaszającego wynikało, że chwilę przed zdarzeniem wspólnie z rodziną przyjechali odebrać paczkę. Kiedy on z synem podeszli do paczkomatu, w aucie pozostała żona. W pewnym momencie usłyszał, że kobieta wzywa pomocy. Kiedy podbiegł do samochodu zauważył uciekającego z niego młodego mężczyznę, który został ujęty przez świadków. Dodatkowo podczas ucieczki mężczyźnie wypadła reklamówka z dokumentami - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej. - Pokrzywdzona potwierdziła te informację. Początkowo była przekonana, że chłopak pomylił samochody. Jednak kiedy widząc siedzącą obok kobietę nadal próbował uruchomić auto uniemożliwiła mu to wzywając pomoc.
Okazało się, że jest to 27-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska. Policjanci ustalili, że w zgubionej przez niegoreklamówce były dokumenty jednej z pobliskich firm, które zostały zabrane ze skrzynki na listy.
CZYTAJ TAKŻE: Powiat bialski: Przez oszustów stracił ogromne pieniądze. Chciał tylko odzyskać pieniądze z inwestycji
Mężczyzna trafił do aresztu i usłyszał już zarzuty. Odpowiadał będzie za kradzież dokumentów oraz usiłowanie kradzieży samochodu. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)