We wtorek (29 marca) policjanci międzyrzeckiego komisariatu w trakcie patrolu zauważyli mercedesa, który wyjeżdżając z ulicy Rudnickiej w miejscowości Wysokie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.
- Mundurowi podjęli próbę zatrzymania do kontroli kierowcy popełniającego wykroczenie. Ten jednak nie zatrzymał się, a na widok sygnałów świetlnych dźwiękowych znacznie przyspieszył. Dodatkowo popełniał kolejne wykroczenia stwarzając tym samym zagrożenie zarówno sobie jak też innym użytkowników ruchu drogowego, a styl jego jazdy wskazywał, że może znajdować się pod wpływem alkoholu - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
Żeby zatrzymać kierowcę, na ul. Orzechowej w Międzyrzecu Podlaskim policjanci zdecydowali się użyć radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego. Okazało się, że za kierownicą mercedesa siedzi 32-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Miał 2 promile alkoholu, przewoził pasażera i kierował pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami.
Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za popełnione wykroczenia. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nie trzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tys. zł.
Komentarze (0)