reklama
reklama

Jacek Sasin zapewnia, że w Bogdance nie zrobili wyjątku dla "pupila Kaczyńskiego"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jacek Sasin zapewnia, że w Bogdance nie zrobili wyjątku dla "pupila Kaczyńskiego" - Zdjęcie główne

Bogdanka, sobota, 18 czerwca. Od lewej prezes Grupy Enea, Paweł Majewski i wiceminister aktywów państwowych Jacek Sasin podpisują list intencyjny w sprawie zamiaru wykupienia od Enei 64,57 proc. akcji spółki Lubelski Węgiel Bogdanka przez Skarb Państwa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskieRestrykcyjne zasady bezpieczeństwa oraz priorytet dotyczący utrzymania wydobycia nie miały do tej pory żadnych wyjątków - zapewnia wicepremier Jacek Sasin pytany o podziemne zaręczyny najbliższego współpracownika Jarosława Kaczyńskiego, o których w połowie stycznia huczała cała Polska.
reklama

Chodzi o Michała Moskala, 28-letniego szefa biura politycznego prezesa Prawa i Sprawiedliwości, który na tym stanowisku zastąpił legendarną "panią Basię", czyli Barbarę Skrzypczak. M. in. dlatego Moskal nazywany jest "pupilem Kaczyńskiego" czy nawet "okiem i uchem prezesa".

30 grudnia ubiegłego roku zjechał on 960 metrów pod ziemię w kopalni Bogdanka, by zaręczyć się ze swoją wybranką.

Jacek Sasin odpowiada

O sprawę podziemnych zaręczyn spytali ministra aktywów państwowych Jacka Sasina posłowie Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło z Lublina i Krzysztof Gadowski ze Śląska (zajmujący się w Sejmie tematem górnictwa). I właśnie otrzymali odpowiedź.

reklama

"Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Spółkę każdy zjazd pod ziemię do wyrobisk dołowych spółki Lubelski Węgiel BOGDANKA" S.A. odbywa się według ściśle określonych procedur przewidzianych prawem oraz przepisów wewnętrznych Spółki, w tym zasad BHP. Poruszanie się pod ziemią odbywa się zawsze za zgodą Kierownika Ruchu Zakładu Górniczego w obecności dozoru wyższego Spółki w ściśle wyznaczonych miejscach i precyzyjnie określonych wcześniej we wniosku o zgodę na zjazd" - odpowiedział wicepremier Sasin, który opierał się na informacjach przekazanych przez państwową spółkę Enea, większościowego udziałowca LW Bogdanka.

I zapewnił: "W przypadku każdej wizyty ciągłość pracy ruchu zakładu górniczego jest zachowywana. Kopalnia nie wstrzymuje pracy na okoliczność wizyt w wyrobiskach dołowych, w związku z tym nie ponosi kosztów wynikających z ewentualnych przestojów. Restrykcyjne zasady bezpieczeństwa oraz priorytet dotyczący utrzymania wydobycia nie miały do tej pory żadnych wyjątków podczas poruszania się gości w wyrobiskach dołowych spółki Lubelski Węgiel Bogdanka S.A".

reklama

Liczba wypadków spada

Posłowie KO pytali również o bezpieczeństwo pracy w lubelskiej kopalni w kontekście dwóch wypadków śmiertelnych, do których doszło w czerwcu 2022 r. i styczniu br.

" Odnosząc się do kwestii zasad bezpieczeństwa i higieny pracy w Spółce wyjaśniono, że zadania związane z kontrolą i oceną stanu bezpieczeństwa w zakładzie górniczym realizują m. in. Wyższy oraz Okręgowy Urząd Górniczy. Miernikiem stanu bezpieczeństwa są m. in. wskaźniki wypadkowości.

Na przestrzeni lat liczba wszystkich wypadków przy pracy w zakładzie górniczym Lubelski Węgiel Bogdanka S.A. ma stałą tendencję malejącą i spadła z 224 w 2017 r. do 155 w 2022 r.

Oprócz tego w odpowiedzi na interpelację Jacek Sasin odniósł się do sprawy przeprowadzonego w kopalni audytu i przerwania przetargu na dostawę systemukombajnowegoz sekcjami sterowanymi automatycznie.

reklama

(...)

WIĘCEJ W PAPIEROWYM WYDANIU "WSPÓLNOTY ŁĘCZYŃSKIEJ" - OD WORKU, 14 STYCZNIA

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tubalecznej.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama