Na początku lutego policjanci dostali zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej. Doszło do niej w jednym ze sklepów w Łęcznej. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca zabrał z półki butelkę Whisky i butelkę oranżady. Napoje schował za kurtkę i przeszedł za linie kas, nie płacąc za nie.
- Na sytuacje tą zareagował pracownik ochrony, który wybiegł za uciekającym złodziejem. Kiedy go dogonił, ten zaczął szarpać ochroniarza po czym wyjął butelkę z alkoholem i zaczął grozić że go uderzy. Następnie uciekając, zgubił skradzione łupy warte blisko 100 złotych - informuje starszy aspirant Magdalena Krasna z KPP w Łęcznej. - Wyjaśnianiem okoliczności przestępstwa i ustaleniem tożsamości mężczyzny zajęli się łęczyńscy kryminalni. Analizując zebrane w sprawie materiały wytypowali sprawcę. Okazał się nim 33 - letni mieszkaniec Łęcznej. Mężczyzna został zatrzymany.
CZYTAJ TAKŻE: Łęczna: Uwierzyła, że pomaga kuzynowi i straciła kilkaset złotych. Kolejne oszustwo "na BLIK"
33-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży rozbójniczej. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Przestępstwo jakiego się dopuścił zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. - Z uwagi jednak na fakt, że działał w warunkach recydywy, tym samym naraził się na surowszą karę - dodaje starszy aspirant Magdalena Krasna.
Komentarze (0)