W czwartek (25 sierpnia) rano na policję zadzwoniła kobieta, informując, że jej 37-letni syn wybiegł z domu z zamiarem targnięcia się na swoje życie. Policjanci rozpoczęli poszukiwania, w których pomagali strażacy i okoliczni mieszkańcy. Użyto też psa tropiącego oraz policyjnego drona.
- W trakcie poszukiwań kompleksu leśnego, mundurowi odnaleźli zaginionego około 2 km od jego miejsca zamieszkania. Mężczyzna został oddany pod opiekę służb medycznych - podinsp. Radosław Dawidek z KPP w Lubartowie.
W ostatnim czasie odnotowano jeszcze jedno zaginięcie na terenie powiatu lubartowskiego, które dotyczyło 67-letniego mężczyzny. Rodzina zgłosiła, że mężczyzna wyszedł ze szpitala i nie wrócił do domu.
CZYTAJ TAKŻE: Powiat lubartowski: Tragiczny wypadek w trakcie prac rolnych. Maszyna wciągnęła mężczyznę
- Po trzech dniach poszukiwań, został zauważony przez przypadkowego mieszkańca Lubartowa na pobliskim polu. Również i w tym przypadku mężczyzną zaopiekowały się służby medyczne - dodaje podinsp. Radosław Dawidek.
Komentarze (0)