W sobotę (15 stycznia) policja dowiedziała sie o kradzieży drzewa z lasu. Zgłaszjący sprawę poinformował, że przejeżdżając obok swojego lasu, w jednej z miejscowości w gminie Janowiec, zobaczył w nim trzech mężczyzn ścinających brzozy. Gdy zainterweniował, dwóch z nich uciekło, ale policjantom udało się zatrzymać trzeciego z mężczyzn - 31 latka z gminy Janowiec.
- W tym czasie, obok miejsca interwencji przejeżdżał policjant z puławskiej komendy, mający tego dnia wolne. Gdy zauważył co się dzieje, zaproponował, że pomoże i sprawdzi drogi dojazdowe do lasu. Po kilkunastu minutach, z drugiej strony lasu zatrzymał mężczyznę, którym okazał się być brat 31 latka, zatrzymanego wcześniej przez policjantów z interwencji - informuje podkomisarz Ewa Rejn - Kozak z KPP w Puławach.
Funkcjonariusze na miejscu zabezpieczyli ślady i dwie piły mechaniczne, mogące być narzędziami przestępstwa. Zatrzymani bracia, którymi są mieszkańcy gminy Janowiec trafili do aresztu. Następnego dnia, policjanci zatrzymali trzecią osobę - 30 letniego mieszkańca tej samej gminy. Z kolei ścięte drzewo zostało sprzedane i znajdowało się na jednej z posesji w gminie Janowiec. - Policjanci wykonali oględziny i zabezpieczyli kilkadziesiąt ściętych drzew o różnej długości - dodaje podkomisarz Ewa Rejn - Kozak.
Zatrzymani usłyszeli już zarzuty wyrębu i kradzieży kilkudziesięciu sztuk drzew o łącznej wartości blisko 10 tys. zł. Ggrozi za to do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)