W czwartek (23 grudnia) do komendy w Puławach wpłynęło zgłoszenie od mieszkanki gminy Puławy. Kobieta zgłosiła, że skradziono jej laptopa. Z jej relacji wynikało, że do kradzieży doszło u niej w domu.
- Poprzedniego dnia odwiedził ją mężczyzna, którego niedawno poznała. Gdy wychodził, wraz z nim zniknął laptop o wartości 600 złotych. Kobieta nie znała dokładnych danych mężczyzny, wiedziała tylko, że mieszkał kiedyś w Puławach i prawdopodobnie przeprowadził się do sąsiedniego powiatu - informuje podkomisarz Ewa Rejn - Kozak z KPP w Puławach.
Policjanci wytypowali ewentualnego sprawcę i ustalili jego dane. Mężczyzna został zatrzymany, a funkcjonariusze odzyskali też laptopa. Zatrzymany 36-latek powiedział, że zamierzał sprzedać sprzęt za kilkadziesiąt złotych, ale policjanci byli szybsi i zatrzymali go zanim zdążył to zrobić. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Komentarze (0)