Takiego przypadku już dawno nie było, aby w jednym tygodniu policja dwa razy ujęła tego samego kierowcę za jazdę pod wpływem alkoholu. O prawdziwym pechu może mówić 51 - letni mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny. Najpierw wpadł w miniony wtorek (18 kwietnia), gdy przyjechał swoim fordem do składu materiałów budowlanych na terenie tej samej gminy. Podczas próby zrobienia zakupów miał się chwiać, zataczać oraz miał mieć problemy z wysławianiem się. Świadkowie zawiadomili policję. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma 2,7 promila alkoholu. Oprócz tego okazało się, że ma wydany przez sąd zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Drugi raz mundurowi przyłapali go na jeździe na podwójnym gazie zaledwie dwa dni później, w czwartek 20 kwietnia. Policję również zawiadomili świadkowie jego poczynań. 51 - latek przyjechał tym razem do sklepu spożywczego i poruszał się chwiejnym krokiem. Wezwani na miejsce funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość mężczyzny. Tym razem miał 3 promile alkoholu w organizmie. W takim stanie ponownie trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, będąc już skazanym w przeszłości za to samo przestępstwo.
- Następnie policjanci skierowali do prokuratora wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Prokurator poparł wniosek Policji i w sobotę decyzją Sądu Rejonowego w Puławach mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5, wysoka grzywna oraz obowiązek zapłaty świadczenia w wysokości do 60 tysięcy złotych
- informuje kom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Komentarze (0)