reklama

Czego nie czynić w Boże Ciało...

Opublikowano:
Autor:

Czego nie czynić w Boże Ciało... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaJak świętowano 1 maja w Białej Podlaskiej, co robił Andrzejuk z Brzeskiej w Boże Ciało i jak proboszcz z Przegalin zepsuł żałobę po Piłsudskim - o tym wszystkim lokalna prasa donosiła bardzo szczegółowo. Zapraszamy na łamy "Podlasiaka" i "Głosu Powiatu Radzyńskiego".

Dawna podlaska prasa donosi...

Przed wojną w każdej redakcji była posada redaktora odpowiedzialnego. W razie, gdyby który dziennikarz "przegiął", na karę grzywny bądź aresztu skazywano właśnie "odpowiedzialnego"; zwykle bywał to najęty specjalnie po to, doświadczony w odsiadywaniu wyroków, żul. Dzięki temu można było pisać nie gryząc się w język.  

Podlasiak, rocznik 1923

1 maja w Białej. Obchód 1 maja w Białej Podl. miał przebieg dość niefortunny. Kilku fornali stawiło się posłusznie, jak kazali starsi "towarzysze", i czekało, co dalej będzie i tak doczekali się liczby 16 (dosłownie). W szesnastu tedy chłopa wyruszyli po południu na miasto, aby światu pokazać swą niemoc i głupotę. Pierwsza cześć w liczbie ok. 12, z dwoma krwawemi płachtami przeszła przez ulicę wrzeszcząc bezczelnie głupio, że "krew leją katy", kiedy to właśnie ich towarzysze w Rosji od 1917 roku mordują robotników, chłopów i inteligentów.

Druga część wyznawców Marksa i Lassalla (dwóch paskudnych żydów) złożona z socjalistów-komunistów nie zdążyła zaprezentować się, gdyż została w porę wyłapana i osadzona w aresztach. (...) Inteligentni przywódcy bialskich "czerwonych"  dyskretnie pochowali się do domowych pieleszy, co bardzo rozsądnie zrobili, bo po świeżem morderstwie śp. ks. Budkiewicza można było i oberwać coś...

Rzeczy ciekawe - 130-letni chłop. W Cieszowicach, w powiecie łuninieckim, żyje chłop Demilke, który liczy 130 lat. Jest zdrów zupełnie, rozmawia głośno, widzi i słyszy dobrze, chodzi też do lasu na robotę. Narzeka tylko, że rodzina odżywia go niedostatecznie.

Kronika podlaska. Dowiadujemy się, że niejaki Mikołaj Andrzejuk, rolnik zamieszkały w Białej przy ulicy Brzeskiej, zarobkował w dzień Bożego Ciała wożąc dla żydów beczki ze smarem w kierunku Łomaz.

Do czego to ludzie są zdolni, aby zarobić parę nędznych groszy!

Głos powiatu radzyńskiego r. 1935

U nas inaczej! U nas, w Przegalinach, zawsze jest inaczej niż w innych częściach Polski, a szczególnie teraz w okresie żałoby narodowej (po śmierci i pogrzebie Józefa Piłsudskiego - przyp. redakcji) W pierwszym tygodniu ogólnej żałoby u nas ani raz nie uderzył dzwon na znak naszego wielkiego narodowego żalu i smutku (...) I nabożeństwo, które  odprawiał ks. Marjan Świerczewski 18 maja b.r. też nie wypadło uroczyście; w kościele na nabożeństwie były dzieci z dwuch szkół z Ossowy i Przegalin, wszyscy panowie Nauczycielowie i panie Nauczycielki, z organizacyj - Peowiacy i Strzelcy, z parafji 45 osób, jak na parafję liczącą do 2500 dusz to trochę za mało, nawet możnaby powiedzieć, całkiem mało. Dlaczego tak dziwnie wypadlo u nas? (...) Nie, ksiądz proboszcz miejscowy wyjechał jeszcze w środę 15 maja. Miał widocznie bardzo pilny interes, którego nie mógł odłożyć na później, a o wyjeździe swoim ogłaszał już 12 maja na Sumie. Miał przyjechać w piątek rano, a przyjechał dopiero w piątek w nocy.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE