Mało jest też równie urokliwych kościółków jak paszenkowski. W zasadniczej swojej bryle powstał w roku 1717, potem kilka razy był przebudowywany, remontowany, poprawiany. W 1894 na tym samym miejscu, z desek ze starej cerkwi (oraz rozebranych w Radczu i Łomazach) wybudowano nową świątynię. Ostatnia zmiana dokonała się już w wieku XXI. Podniesiono murowany fundament, wzmocniono i obito nową stolarką ściany. Wymieniono wykończenia wieżyczek, przywracając im pierwotny, wschodni charakter. Znakomicie harmonizują z niezwykle charakterystyczną, pękatą kopuła, kryjącą nawę główną.
XVII-wieczna ikona nie jest arcydziełem. Rysunek nie ma w sobie nic z finezji klasycznych zachodnich kopii. Wykonany jest w temperze, na desce. Maria ubrana jest w czerwoną i niebieską szatę, dzieciątko jest w stroju białym. Maria wskazuje ręką na Syna, co wpisuje ikonę w tym Przewodniczki (Hodigitrii). Legenda mówi (jest to popularny schemat we wschodnim chrześcijaństwie), że obraz sam sobie wybrał miejsce: woły ciągnące kaplicę z obrazem z Łomaz do Kalinki (albo z Kolana do Paszenek) miały ustać w tym miejscu, co uznano za widomy znak woli Bożej. Obraz otaczany jest lokalnie coraz większym kultem.