reklama

Kiedyś to było o czym pisać...

Opublikowano:
Autor:

Kiedyś to było o czym pisać... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaDziś już nawet porządnych awantur nie ma do opisywania, przodkowie nasi bardziej się starali. Oto jaką relację wygrzebaliśmy dla Państwa z numeru "Podlasiaka", który wyszedł w Białej 25 maja A.D. 1925. Cała wioska poszła do karczmy, a potem się zaczęło!

Ku rozwadze mieszkańców wsi Berezówka gm. Kobylany

Niejednemu sam nagłówek niniejszej korespondencji wyda się może nonsensem, albo rzuconą w twarz obelgą? Co takiego? Czyż mieszkańcy wsi Berezówka są już tak dalece nierozważni? Opierając się na danych z ich życia, odpowiadam, że tak jest rzeczywiście. Oto co się stało tutaj przed paru dniami. Jakiś kupiec, spławiając drzewo rzeczką Krzną, nie mógł bez spięcia wody przeprowadzić je przez nieznaczny wodospad, znajdujący się przy moście z Malowej Góry do Berezówki.

Lecz spięcie wody pociąga tu za sobą pewne następstwa, bo wtedy bywają zalane pastwiska berezowskie (...) Kupiec ów, nie chcąc tracić czasu, zapłacił im 370 zł. Rzecz sama dotąd jeszcze w sobie dobra, ale popatrzmy, jakie tego skutki.Zamiast tę kwotę obrócić na jaki cel dobroczynny, lub ostatecznie podzielić się między sobą i przeznaczyć na potrzeby domowe, idą wszyscy do pobliskiej karczmy i przepijają, bez pracy zdobyty, pieniądz. Wreszcie nabrawszy po kieliszku śmiałości i rezonu, zaczyna jeden drugiemu przypominać dawne urazy, zaczyna jeden i drugi wywyższać się nad innych, przechwalać się, co on może i co on znaczy. Naturalnie, że z wyzwisk i urągania doszło do bójki, w której paru gospodarzy zostało ciężko poranionych, a najgorzej jeden z nich, bo pogruchotano mu czaszkę.

Oto - co robi wódka i nierozwaga ludzka! Czyż wy, mieszkańcy Berezówki nie moglibyście tych pieniędzy obrócić na coś innego? Czy ty, panie sołtysie, nie mogłeś dać jakiegoś innego projektu? Wstyd wam gospodarze, byście grosza nie szanowali, byście wszczynali walki bratobójcze przy kieliszku! Narzekacie ciągle, że nie macie pieniędzy na podatek, na zeszyt dla dziecka, a na wódkę to macie! (...) Nie przyjemniej by wam było, panowie, popatrzeć na ślicznie prezentującą się szkołę, gdzie dziatwa wasza zdobywa wiedzę, niż obecnie patrzeć na porozbijane łby? (...) Niechże więc te słowa będą ku rozwadze waszej, panowie gospodarze z Berezówki.

(Jerzy Królik)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo