Jedną z najciekawszych postaci, jakie można było spotkać w pałacu Czetwertyńskich w Suchowoli, była Karolina Knaksztedt, pełniąca tam funkcje bony i nauczycielki języka niemieckiego dzieci Zofii i Seweryna Czetwertyńskich. W wolnym czasie uczyła miejscowe dzieci religii i przygotowywała je do Pierwszej Komunii. Przez Czetwertyńskich była traktowana jak członek rodziny. Przyjechała tu 31 października 1918 roku i pozostała jak długo było tylko to możliwe: kiedy powierzone jej pieczy dzieci pojechały do szkół, ona pozostała w gościnnym pałacu. Kiedy we wrześniu do Suchowoli wkroczyli Niemcy, byli bardzo oburzeni lojalną postawą swojej rodaczki (Karolina przez cały czas posiadała niemieckie obywatelstwo!), która chciała zostać z zaprzyjaźnioną rodziną i mieszkańcami wsi. Przymusowo została wysiedlona do Rzeszy. Kiedy zakończyła się wojna Karla Knaksztedt odnalazła dawnych chlebodawców, została przez nich chętnie przyjęta do domu i do śmierci zamieszkiwała razem z nimi.
Niemka wierna Czetwertyńskim
Opublikowano:
Autor: Zbigniew Smółko
Przeczytaj również:
KulturaUrodzona i wychowana w Niemczech przyjęła posadę prywatnej nauczycielki u Seweryna Czetwertyńskiego z Suchowoli. Kiedy wybuchła wojna, mimo nalegań okupantów, nie chciała opuścić zaprzyjaźnionej wsi i książęcej rodziny.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE