Powstańczy oddział Karola Krysińskiego operował w okolicach Parczewa od czerwca. W połowie sierpnia Moskale wysłali w tym kierunku z Radzynia silny, kilkusetosobowy oddział Kozaków z dwoma armatami. Polski wywiad szybko o tym się dowiedział, więc powstańcy zdołali przeprowadzić najbardziej podstawowe przygotowania. 17 sierpnia Rosjanie dowodzeni przez kapitana Zabłockiego zepchnęli partyzantów w kierunku lasu koło miejscowości Rudka. Wobec dużej przewagi liczebnej przeciwnika głównym celem Krysińskiego mogło być tylko zminimalizowanie strat ludzkich, bezpieczny odwrót i zachowanie oddziałowego taboru. Polecił więc jeździe dowodzonej przez kapitana Kamińskiego osłanianie odwrotu. U samych granic wsi Sosnowica odpychany przez kawalerię przeciwnik utknął na błotnistej łące, co pozwoliło bezpiecznie wycofać się reszcie powstańców. Dzielny Kamiński po kilu dni dołączył do reszty oddziału.
W bitwie poległo 14 powstańców, było też sporo rannych. Między nimi znalazł się 17-letni student, Aleksander Głowacki czyli późniejszy wielki pisarz Bolesław Prus. Ranę postrzałową nogi odniósł też kapelan ksiądz Stanisław Brzóska, który musiał na kilka tygodni schronić się w pobliskim Lejnie. Oddział Krysińskiego wycofał się, ale ostatecznie został rozbity niedługo pod Fajsławicami.