Akurat remontowali kopułę cerkiewki, więc miejsce na taką kapsułę czasu znaleźli wymarzone. Oczywiście, redaktorem listu był ksiądz (skądinąd wiemy, że jeden z autorów był zgoła niepiśmienny!), ale nie należy wątpić, że zanotował myśli, przeczucia i emocje tych, którzy razem z nim co niedzielę modlili się przed ikonami bezwolskiej cerkwi św. Nikity. Na ich list w sobotę postanowiono odpowiedzieć w wohyńskiej szkole im. Unitów Podlaskich. Okazją było odsłonięcie pomnika, na którym uwieczniono - rodzinę unicką, wzorowaną na znanym obrazie "Męczeństwo Unitów w Pratulinie" autorstwa Eliasza Radzikowskiego.
Listy z przeszłości spotyka się najczęściej w powieściach sensacyjnych. Listy dodatkowo zawierające proroctwa - tylko w tych najbardziej tandetnych. Tak bywa z przepowiedniami: zdarza się, że fabrykuje je nawet nie łotr z chęci zysku, ale jakaś pobożna duszyczka, chcąca braci podtrzymać na duchu. Tutaj jednak nie może być mowy o jakiejś sztuczce. Odkryty ponownie w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia dokument, przechowywany w zbiorach prywatnych, stanowi bezprecedensowy dowód nie tylko pobożności i patriotyzmu włościan. Zawierają w sobie zapowiedź tego, co wydarzy się za kilka miesięcy - Powstania Styczniowego albo za kilkanaście lat - prześladowania i męczeństwa unitów w Królestwie Polskim.
Rok 1862.~
W roku Tysiąc osiemset sześćdziesiątym drugim za panowania nad Królestwem Polskim cara Moskiewskiego Aleksandra II go, Za właściciela Dóbr Bezwola Macieja Rogowskiego. (...) W jakich czasach żyliśmy nie zostawiamy Wam żadnych dowodów, ale odsyłamy was do Historyi z r. 1861 i 1862 a tam dowiecie się dlaczego – a pomimo tego staraliśmy się o ozdobę Przybytku Pana Zastępów i w Imię Jego zaklinamy Was jako naszych następców abyście nie zapominali również o tej Świątyni Pańskiej, która za wielkim staraniem naszem była ozdobioną żeby służyła współczesnym za wzór –nie mieliśmy nadto żadnych funduszów stałych, ale mieliśmy gorliwego Kapłana wyż wspomnianego, który dbając o cześć Boga i Matki Jego Maryi, obmyślił środki do ozdoby tej Świątyni wprowadzeniem uroczystym Różańca Śgo . Lud pobożny garnoł się ze stron ościennych niosąc ofiary według swej możności a tak z czasem ta Świątynia już to ze składek już to z ofiar ozdobioną została- nie mieliśmy żadnej opieki ze strony Rządu Moskiewskiego- Świątynie nasze wszędzie prawie były po opuszczane a wiara Greko Unicka prześladowana.- Gdy znajdziecie tak... pisemko już zapewne kości naszych w ziemi nie będzie- przeto pamiętajcie o duszach naszych – Zaklinamy Was Imieniem Boga żebyście stałemi byli w wierze Świętej Unickiej na wzór Waszych poprzedników z obu stron uciśnionych i prześladowanych a gdybyście i wy doczekali takich czasów a może i gorszych czego Boże uchowaj gdyby przyszło do tego, żeby was Syzmatycy zmuszali do przyjęcia ich błędnej i fałszywej wiary bądźcie twardemi i nie odstępujcie nigdy swej wiary świętej, znoście prześladowania cierpliwie i mężnie na wzór naszego Jozefata który za stałość w wierze Świętej Unickiej był od Moskali zabity.- O! oby Bóg odwracał od Was takie klęski jakich my doznawali- Oby Bóg natchnął w was Ducha pobożności, cierpliwości i męztwa ; Oby Wam ta Matka Boska Królowa Nieba i Ziemi błogosławiła, wami się zawsze opiekowała i w nieszczęściach, smutkach i utrapieniach pocieszała i łzy smutku ocierała, a wy żebyście z swej strony nieustawali nigdy w Nabożeństwie ku Niej – Oby Wam zawsze błogosławiła ta Święta i Nierozdzielna Trójca Ojciec, Syn i Duch Święty- Amen.-
Dla wiarygodności i rzetelności tego pisma własnoręcznie podpisani stwierdzamy.-
W Bezwoli dnia 23 września 1862 r w dzień Ś=tej Tekli Panny i Męczenniczki.—
Andrzej Krupski Stefan Jędruszczak Aleksander Dominik Dawid Panasiuk
Każdy szczegół się zgadza! Po serii nudnych lat po Powstaniu Listopadowym za chwilę historia z lat 1861 i 1862 znowu nabierze tempa. Tak jak przewidywali autorzy: kiedy znaleziono pismo, nie było śladów po ich grobach. Cmentarz położony tam, gdzie dziś stoi szkoła w Wohyniu, już nie przyjmował zmarłych. Przez czas jakiś unitów chowano w rejonie dzisiejszej Bezwoli Rokosz, po 1874 zaś wiele pochówków dokonywano w tajnych ceremoniach, w grobach nieoznaczonych, w tajemnicy przed prawosławnymi władzami. Za lat kilka rzeczywiście świątynie staną opuszczone a wiara Grecko Unicka będzie prześladowana, w sposób nie znajdujący porównania w całej ówczesnej Europie. I jedynym orężem przeciw oprawcom będzie pobożność, cierpliwość, męstwo i stałość.