Na początku września 2021 roku w Warszawie została zatrzymana wokalistka Beata Kozidrak z lubelskiego zespołu Bajm. Prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kozidrak przyznała się do winy i przeprosiła za swoje zachowanie.
CZYTAJ TAKŻE: Kraj: Beata Kozidrak usłyszała wyrok za jazdę pod wpływem alkoholu. Paweł Kukiz: To jest kpina
Sprawa trafiła do sądu. Na początku maja 2022 r. zapadł wyrok. Piosenkarka dostała 200 stawek dziennych w wysokości 250 zł każda, 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów i ma zapłacić 20 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd zostosował jednocześnie okoliczności łagodzące, za które uznano fakt przyznania się do winy, uregulowany tryb życia i dorobek artystyczny lubelskiej wokalistki. Dlatego nie uwzględniono kary ograniczenia wolności.
W czerwcu Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała apelację od tego wyroku. Portal internetowy "Interia.pl" poinformował, że prokurator zarzucił w niej "rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonej w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości oraz winy".
- W ocenie prokuratury orzeczenie zbyt niskiej kary powoduje, że nie spełni ona swojej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej i nie zaspokoi społecznego poczucia sprawiedliwości" - informowała wówczas cytowana przez Interię, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
W poniedziałek (8 sierpnia) odbyła się apelacja od wyroku. Sąd utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.
- Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy wyrok skazujący Beatę Kozidrak za jazdę pod wpływem alkoholu. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny - przekazała 8 sierpnia, Interia.
Komentarze (0)