– Monika godnie nas reprezentowała. Piosenka może wypadała odrobinę blado przy niektórych europejskich prezentacjach, ale wydaje mi się, że sam tekst i przekaz był naprawdę bardzo mocny. Eurowizja rządzi się swoimi prawami i pewnych rzeczy nie przeskoczymy, więc w kwestii punktacji w ogóle się nie wypowiadam. Bardzo się jednak cieszę i gratuluję Monice
– powiedziała Cleo agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Monika Kuszyńska w konkursie Eurowizji zaprezentowała piosenkę „In The Name Of Love”. W finale zajęła 23. miejsce. Cleo spodziewała się lepszego miejsca. Uważa jednak, że konkurencja w tym roku była bardzo mocna, a Måns Zelmerlow ze Szwecji wygrał zasłużenie.
– Piosenka jest dynamiczna, a ten wokalista bardzo fajnie się prezentował na scenie. Tutaj oczywiście chapeau bas. Wydaje mi się, że Monika powinna wejść jednak trochę wyżej
– twierdzi piosenkarka.
Jej zdaniem w następnym roku Polskę powinien reprezentować zespół LemON
– Ostatnio zaczarował mnie ten zespół i myślę, że charakterystyczny głos Igora mógłby również oczarować widzów eurowizyjnych
– mówi Cleo.
Ona sama w ubiegłym roku wraz z Donatanem zaprezentowała piosenkę „My Słowianie”, która uplasowała się na 14. miejscu. Była to trzecia najwyższa pozycja w historii występów Polaków w konkursie Eurowizji.