reklama

Dzięki mediom społecznościowym rośnie liczba psich adopcji. Na Facebooku i Twitterze codziennie pojawia się tysiąc wpisów na ten temat

Opublikowano:
Autor:

Dzięki mediom społecznościowym rośnie liczba psich adopcji. Na Facebooku i Twitterze codziennie pojawia się tysiąc wpisów na ten temat - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW mediach społecznościowych codziennie pojawiają się wpisy zachęcające do adopcji bezdomnych psów. W kwietniu i maju pojawiło się 40 tys. publicznych postów – najwięcej na Facebooku i Twitterze. Zwiększa to szanse bezdomnych czworonogów, zwłaszcza że od 2005 roku liczba porzuconych zwierząt wzrosła o 25 proc., a liczba psów czekających na adopcję – do 100 tys.

Z badań Instytutu Monitorowania Mediów oraz serwisu KarmiePsiaki.pl wynika, że codziennie w serwisach społecznościowych pojawia się ponad tysiąc ogłoszeń związanych z adopcją psów. Polacy kochają zwierzęta. Nad Wisłą ponad 5,5 mln czworonogów znalazło swoje domy, ale jednocześnie wiemy, że dziesiątki tysięcy zwierząt wciąż czekają na adopcję w schroniskach 

– mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Jadaś, ekspert ds. badań internetu i mediów społecznościowych w Instytucie Monitorowania Mediów.

IMM monitorował komentarze, w których pojawiały się zwroty „pies do adopcji”, „szczeniak szuka domu”, „psiak szuka właściciela” i 50 innych najczęściej używanych słów związanych z zagadnieniem psich adopcji. Z badań przeprowadzonych wspólnie z serwisem KarmiePsiaki.pl wynika, że w kwietniu i maju w sieci pojawiło się blisko 40 tys. publicznych wpisów zachęcających do adopcji bezdomnego psa. Przodują w tym media społecznościowe. Zdecydowana większość postów (32 tys.) została zamieszczona na Facebooku, gdzie oprócz zdjęcia czworonoga pojawia się dramatyczna historia jego życia. Bezdomnym psom sprzyja również Twitter, choć tam ogłoszeń jest znacznie mniej, bo ok. 7 tys.

Analizując rozmowy w mediach społecznościowych, zauważyliśmy, że występuje bardzo silny nurt, bardzo duża chęć promowania adopcji zwierząt właśnie przez Facebooka czy Twittera 

– wskazuje ekspert.

Z naszego podsumowania wynika, że tego typu treści udostępnione były łącznie ponad 2 mln razy. Czyli informacja o tym, że możemy się zgłosić do danego schroniska, chcąc zaadoptować psa, trafia do bardzo szerokiej rzeszy Polaków.

Często informacje publikują schroniska lub związani z nimi wolontariusze, zwiększając szanse na adopcje. Schroniska są przepełnione. Dane Najwyższej Izby Kontroli wskazują, że rośnie liczba porzucanych zwierząt, od 2005 roku o 25 proc. Na właścicieli czeka już 100 tys. psów. Co czwarte zwierzę w schronisku umiera, a w gminach 80 proc. pieniędzy przeznaczonych na bezdomne czworonogi zgarniają hycle. Jak podkreśla Jadaś, wpływ mediów społecznościowych jest nie do przecenienia, bo większość organizowanych tam wydarzeń kończyła się sukcesem, czyli adopcją.

Z informacji, które mamy od schronisk, wynika, że to właśnie strony internetowe oraz media społecznościowe są źródłem, dzięki któremu Polacy trafiają na konkretnego psa. Trafiliśmy na wiele przypadków, w których to osoby prywatne angażowały się bezpośrednio w pomoc albo konkretnemu psu, organizując wydarzenie na Facebooku, albo schronisku poprzez organizację wydarzenia na rzecz bezdomnych zwierząt, pomagając im w ten sposób w znalezieniu domu 

– tłumaczy ekspert z IMM. 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE