Depilacja klasycznymi metodami pozwala pozbyć się problemu zaledwie na kilka dni, bo wosk, kremy i maszynki do golenia niszczą tylko sam włos. Natomiast w skórze pozostaje regenerująca go macierz, dlatego owłosienie pojawia się na nowo.
– Zabieg epilacji polega na termicznym zniszczeniu włosa wraz z macierzą, która powoduje jego regenerację, i brodawką, która go odżywia. Zabieg epilacji powoduje trwałe usunięcie owłosienia
– mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Urszula Chodorska-Lema, kosmetolog z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.
Kosmetolodzy podkreślają, że epilacja to metodą nie tylko niezwykle skuteczna, lecz przede wszystkim bezpieczna. Zabieg wykonywany jest laserem diodowym.
– Pracujemy na laserze Palomar Vectus, który posiada czytnik melaniny, czyli barwnika, który znajduje się w skórze. Dzięki temu możemy dobrać parametry zabiegu odpowiednie dla danego pacjenta, jego koloru skóry i owłosienia. Do tej pory te zabiegi były najbardziej skuteczne u osób o ciemniejszych włosach, teraz lasery pozwalają usunąć owłosienie również u osób o jasnych włosach, a nawet rudych
– tłumaczy Urszula Chodorska-Lema .
Jeden zabieg epilacji pach kosztuje 300 zł, bikini – ok. 400 zł, tyle samo łydek z kolanami. O 100 zł droższe jest usuwanie owłosienia z ud. Pomiędzy zabiegami trzeba zachować kilkutygodniowe przerwy.
– Zwykle wystarczy od 4 do 5 zabiegów na każdą okolicę ciała. Epilacja pozwala zaoszczędzić pacjentowi czas i pieniądze. Zazwyczaj w perspektywie wydajemy duże kwoty na maszynki, kremy do golenia, wosk i depilatory. Inwestycja w zabiegi epilacji zwraca się nam z nawiązką, ponieważ usuwamy owłosienie na zawsze
– wyjaśnia Urszula Chodorska-Lema.
Specjaliści medycyny estetycznej polecają epilację również tym osobom, które nie mogą korzystać z depilacji klasycznej.
– Zabieg epilacji pomaga również poradzić sobie z problemem wrastających włosków, który jest bardzo dokuczliwy dla większości kobiet. Dzięki temu włoski nie wrastają, a dzięki temu możemy również zapobiegać takim problemom, jak przebarwienia czy stany zapalne
– dodaje Urszula Chodorska-Lema.
Epilacja nie jest jednak polecana kobietom w ciąży, osobom zmagającym się z chorobą nowotworową czy cierpiącym na bielactwo lub łuszczycę.