– Intuicja na pewno odgrywa ważną rolę w biznesie. Wiele decyzji podejmujemy intuicyjnie, przede wszystkim gdy mamy za dużo albo za mało informacji lub też niewystarczająco dużo czasu na przeanalizowanie sytuacji. Dlatego większość decyzji to decyzje intuicyjne – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Ewa Hartman, kierownik studiów podyplomowych Neuro-Przywództwo w Centrum Kształcenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego.
W prowadzeniu własnego biznesu decyzje często trzeba podejmować spontanicznie. Jak wskazuje dr Hartman, takie sytuacje zdarzają się częściej, niż można przypuszczać. To m.in. decyzje podejmowane na najwyższym szczeblu w obliczu kryzysu, zagrożenia czy nagłej zmiany. Intuicją trzeba się wspierać także wtedy, gdy fakty są sprzeczne lub gdy o wszystkim decyduje czas.
– Z mojego doświadczeni wiem, że polscy menadżerowie podejmują decyzje na podstawie intuicji, choć często sami się do tego nie przyznają. Są to decyzje podjęte na zasadzie: tak uważam, tak czuję. Podejmujemy je w ten sposób, gdy nie mamy czasu na dogłębne przeanalizowanie informacji – wskazuje dr Hartman.
Wśród menadżerów często dominuje przekonanie, że dobra decyzja musi być podjęta w oparciu o racjonalne przesłanki. Dlatego mają problem z przyznaniem się do intuicyjnego działania. Co ciekawe, choć teoretycznie to kobiety częściej kojarzone są z intuicyjnymi decyzjami, to coraz więcej mężczyzn działa w ten sposób.
– Kobiety, nawet jeśli wiedzą, co zrobić, i tak będą szukać uzasadnienia swojej decyzji w faktach, żeby odeprzeć ewentualny zarzut, że ich decyzja nie jest racjonalna. Analizują więc swoje decyzje i ostatecznie często dochodzą do tego, co poczuły intuicyjnie w pierwszym momencie. Panowie podejmują decyzje sprawniej, szybciej, ale nie przyznają się do tego, że rozwiązanie podpowiedziała im intuicja – ocenia kierownik studiów podyplomowych Neuro-Przywództwo na Uczelni Łazarskiego.
Intuicja nie zawsze musi się wiązać z podjęciem ryzyka. Często podpowiada nam właściwe rozwiązania, choć to dopiero można ocenić z perspektywy czasu. Szanse podjęcia słusznej decyzji są tym większe, im lepiej znamy się na danym temacie i bardziej ufamy intuicji.
– Opieranie się na intuicji w biznesie nie musi być ryzykowne, jeśli jesteśmy ekspertem w danej dziedzinie. Badania dowodzą, że im więcej mamy prawdziwej ekspertyzy w danym temacie, im więcej mamy doświadczeń, tym lepsze są nasze decyzje oparte na intuicji. Jeżeli brakuje nam wiedzy czy doświadczenia, to wówczas podjęcie decyzji w taki sposób może być ryzykowne – przekonuje dr Ewa Hartman.
Intuicja w dużej mierze opiera się na tym, co wiemy.
– To zbiór doświadczeń z całego naszego życia, który jest połączony z emocjami. Jest on w naszej głowie nieświadomie posegregowany tak, żeby znaleźć między tymi doświadczeniami jakieś zależności, wzory, kategorie. Musimy mieć tylko skąd czerpać. Jeżeli człowiek się nie uczy i nie rozwija, to nie będzie w stanie podejmować dobrych decyzji intuicyjnie – mówi dr Ewa Hartman.
Dobra wiadomość jest taka, że intuicję można trenować. Potrzebny jest do tego jednak czas i cierpliwość.
– Intuicji można się nauczyć lub ją wyostrzyć. Aby tak się stało, trzeba umieć lepiej zarządzać swoją energią. Tu wchodzimy w obszar neuronauki, która doskonale tłumaczy, czym jest intuicja. Procesy intuicyjne można nawet zobaczyć – można zobaczyć, które ośrodki w mózgu biorą w niej udział – tłumaczy dr Ewa Hartman. – Da się wyostrzyć myślenie intuicyjne poprzez medytację, wyciszenie, danie sobie czasu na ułożenie informacji oraz odpoczynek. Tylko wtedy informacje, które zbieramy, mogą się poukładać i znaleźć swoje właściwe miejsce w głowie – intuicja wymaga bowiem zatrzymania.