Justyna Śliwowska: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, planujemy ślub, a kiedy – to zobaczymy

Opublikowano:
Autor:

Justyna Śliwowska: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, planujemy ślub, a kiedy – to zobaczymy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Justyna Śliwowska i Radosław Mróz są parą od trzech lat. No co dzień mieszkają w Warszawie, ale zaręczyny odbyły się w ich rodzinnym mieście – Białymstoku. Prezenter TVN 24 postanowił zrobić swej wybrance wyjątkowy prezent urodzinowy. Wręczył ukochanej bukiet czerwonych róż i piękny pierścionek. Śliwowska bez wahania powiedziała „tak”. Para nie ustaliła jeszcze konkretnego terminu zawarcia związku małżeńskiego, wiadomo jednak, że celem podróży poślubnej będą Stany Zjednoczone.

Justyna Śliwowska przyznaje, że oświadczyny były dla niej cudowną niespodzianką i najlepszym prezentem, jaki tylko mogła sobie wymarzyć na urodziny.

– To była bardzo wzruszająca chwila, bo oprócz przyjęcia urodzinowego, oprócz tego, że świętowaliśmy razem z przyjaciółmi i z rodziną moje urodziny, doszła też jeszcze jedna okazja. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, planujemy ślub, a kiedy – to zobaczymy – mówi agencji Newseria Justyna Śliwowska, dziennikarka.

– Jeśli chodzi o terminy to nie wiem, jesteśmy bardzo zapracowani, wszystko czas pokaże – mówi Radosław Mróz, dziennikarz.

Prezenterka zdradza, że jeśli chodzi o wybór i dopasowanie pierścionka zaręczynowego, narzeczony miał niełatwe zadanie.

– Pierścionek jest piękny, ale musiałam na niego trochę poczekać, ponieważ narzeczony nie trafił z rozmiarem, ale miał bardzo trudne zadanie, bo ja na co dzień nie noszę pierścionków. Wiem, że próbował różnych sposobów, próbował podpuścić moje przyjaciółki, żeby wybrały się ze mną do sklepów jubilerskich – mówi Justyna Śliwowska.

Dziennikarze zdradzają, że ich wielką wspólną pasją są podróże. Kiedy tylko mają wolną chwilę, zawsze wykorzystują ten czas na poznawanie urokliwych zakątków świata.

– My bardzo lubimy podróżować, kochamy na przykład Włochy, ale są jeszcze takie miejsca na świecie które chcielibyśmy bardzo zobaczyć, to są np. Stany Zjednoczone, Tajlandia, Francja, w której oprócz Paryża nie byliśmy, a też są piękne miejsca do odwiedzenia. Dużo czasu zajęłoby nam, żeby te wszystkie miejsca zwiedzić w jednej podróży poślubnej, będziemy musieli coś wybrać. Myślę, że może padnie na Stany Zjednoczone – mówi Radosław Mróz.

Teraz narzeczeni rozpoczynają kolejny etap we wspólnym życiu – właśnie przeprowadzają się do wspólnego apartamentu w Warszawie. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE