W poniedziałek (4 lipca) ogłoszono wyniki tegorocznych egzaminów maturalnych. Zdało 78,2 proc. osób. Następnego dnia do wyników odniósł się Przemysław Czarnek - minister edukacji i nauki, który był gościem Polskiego Radia 24.
Zaznaczył, że matura co roku roku jest inna, ze względu na zadania i poziom trudności. Ocenił, że tegoroczne matury wypadły lepiej niż w 2021 roku.
- Przewidywaliśmy to z dwóch powodów. Po pierwsze, to był (2022 r. - przyp.red.) rok stacjonarny. Maturzyści przygotowywali się do matur w szkołach, wraz ze swoimi nauczycielami, w normalnym trybie stacjonarnym. A wiemy, że poprzedni rok to był rok w większości w trybie zdalnym i, siłą rzeczy, to przygotowywanie się do matur spoczywało głównie na samych uczniach i ewentualnie korepetytorach - skomentował Przemysław Czarnek, podkreślając, że jego zdaniem 2022 rok "był łatwiejszy pod tym względem". - Myślę, że to zaważyło na tym, że te matury wypadły lepiej - zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE: Kraj: Przyszłoroczna matura trudniejsza i dalej z obowiązkową matematyką? Minister Czarnek zabrał głos
Tegoroczne egzaminy miały ograniczony zakres materiału. Uczniowie musieli zdać trzy pisemne egzaminy na poziomie podstawowym, czyli język polski, nowożytny i matematykę. Z każdego musieli uzyskać co najmniej 30 proc. Dodatkowo każdy maturzysta musiał podejść do jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. W tym przypadku, aby zdać maturę wystarczyło samo przystąpienie do egzaminu - nie było progu zdawalności. Powodem ograniczenia materiału jest częściowa nauka zdalna, która była prowadzona ze względu na pandemię koronawirusa. - Z tego powodu ten wynik jest inny niż dwa lata temu, ale lepszy niż rok temu - stwierdził szef resortu.
Komentarze (0)