– Inspiracją do powstania kolekcji Guilty Pleasure były opowiadania erotyczne Anaïs Nin, francuskiej pisarki, prowokatorki, znawczyni kobiecej duszy. Są to opowiadania o artystce, która poszukuje dwoistości kobiecej natury i taka jest właśnie nasza kolekcja – oparta na dwoistości, na kontraście. Mamy i sukienki, bardzo zwiewne, kobiece, i ubrania, które nawiązują do męskiej szafy, czyli smokingi, garnitury, płaszcz. Jest też takie mrugnięcie okiem do klienta bardziej stylowego – kolorowe różowe futro – mówi agencji Newseria Lifestyle Justyna Gustaw, brand manager Emente.
Jeśli chodzi o kolorystykę, to w najnowszej kolekcji dominuje czerń, szmaragd, bordo oraz pudrowy róż.
– Motyw, którym się zachwyciłyśmy, to winter garden – melancholijne, trochę mroczne nadruki kwiatowe. Mamy też coś dla klientek bardziej romantycznych, lubiących dziewczęce wzory – mówi Justyna Gustaw.
Kolekcje Emente tworzone są z myślą o kobietach, które nie zgadzają się na kompromisy ani w życiu, ani w garderobie. Marka została stworzona z pasji do mody i miłości do dobrego stylu. By podkreślić subtelność nowej kolekcji, projektantki sięgnęły po najlepsze materiały.
– Oczywiście jest bardzo modny welur – bez tego nie ma jesieni, jest żakard, który po kilku sezonach niełaski wrócił na wybiegi w bardzo bogatej, brokatowej formie, oraz mamy bardzo dużo satyn, wiskozowych, jedwabnych z leciutkim połyskiem, na których położyłyśmy nasze kwiatowe nadruki – podkreśla Justyna Gustaw.
Projektantki kierują się zasadą „jakość, nie ilość”, dlatego ubrania zostały w całości zaprojektowane i uszyte w Polsce.
– Szyjemy wyłącznie w polskich szwalniach, które doceniają tradycyjne krawiectwo, bo tylko w ten sposób możemy zagwarantować klientce wysoką jakość. Wtedy mamy pełną kontrolę nad procesem produkcji – dodaje Justyna Gustaw.