Impulsem do nagrania nowego krążka było otwarcie restauracji Varso Vie w centrum miasta. Menadżerem lokalu jest dawny znajomy DJ Adamusa, z którego bratem niegdyś grał w duecie didżejskim. Muzyk uznał, że każda szanująca się restauracja powinna mieć własną płytę. Oprócz kilku piosenek z albumu „1000 miejsc”, nagranego z Adą Szulc w 2013 roku, na krążku „Chill in Varso Vie” znalazły się także utwory dotąd niepublikowane.
– Na płycie pojawiają się utwory, które skomponowałem i 15 lat temu, i 5 lat temu, i 2 lata temu, i rok temu, a wszystko ma bardzo chilloutowy klimat. Ale nie taki chilloutowy, jak to się mówi elevator music, czyli taki co wpada i wypada, tylko taki trochę intrygujący chillout. Taki, który zostaje trochę w głowie, mroczny. Widocznie taki już jestem w środku. Większość osób rzeczywiście zna mnie z muzyki tanecznej, a tutaj zaskoczenie, ciągle w duszy gra mi też chillout
– mówi DJ Adamus agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Płyta „Chill in Varso Vie” inspirowana jest Warszawą. To nie pierwszy raz, gdy DJ Adamus dźwiękami opisuje stolicę Polski. W 2002 roku skomponował utwór na składankę „Warszawa – ścieżka dźwiękowa”, gdzie każdy z kompozytorów biorących udział w projekcie miał opisać muzycznie jedno miejsce w Warszawie. DJ Adamusowi przypadły wówczas Filtry. Muzyk nie ukrywa, że jest bardzo pozytywnie nastawiony do Warszawy i ma do tego miasta dużo sentymentu, jego zdaniem polska stolica stale jest coraz ładniejsza i ciekawsza.
– Jeżeli miałbym opisać Warszawę muzyką, to na pewno byłoby to po pierwsze zróżnicowane. Ponieważ, jeżeli jedziemy przez to miasto samochodem, pędzimy, to nie zauważamy pewnych rzeczy. Jeżeli wsiadamy na rower, który ostatnio odświeżyłem w swojej codzienności, to ta Warszawa wygląda całkowicie inaczej. Z jednej strony jedziemy na Mokotów i wpadamy do jakichś totalnie cybernetycznych biur. A z drugiej strony możemy uciec do fajnych parków
– mówi DJ Adamus.
Płyta „Chill in Varso Vie” ukazała się w roku, w którym DJ Adamus świętuje potrójny okrągły jubileusz. Z tej okazji szykuje dla swoich fanów jeszcze jedną niespodziankę.
– Przymierzam się do okrągłej rocznicy 20 lat na scenie muzycznej, 15 lat didżejskiej i 40 lat swojego życia, więc takie wspominki się gdzieś tam do mnie doczepiły. I mogę zdradzić, że być może wyjdzie jeszcze książka o polskim clubbingu według DJ Adamusa. 2015 rok jest dla mnie okresem takich podsumowań
– mówi DJ Adamus.
