– W czasie świąt obserwujemy zwiększone zainteresowanie zakupami spoza Polski. Osoby mieszkające za granicą często nie mogą być w tym czasie w Polsce, więc chcą przynajmniej mieć namiastkę polskich świat w postaci tradycyjnych produktów – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Palec, prezes zarządu supermarketu internetowego bdsklep.pl. – To najczęściej klasyczne wyroby kojarzone z Polską: słodycze premium czy inne produkty żywnościowe. Łączna kwota zakupu wynosi około 100 euro na paczkę i jest dosyć wysoka jak na standardy e-commerce w obszarze e-grocery.
Według Głównego Urzędu Statycznego pod koniec 2015 r. poza granicami Polski czasowo przebywało około 2,4 mln Polaków, czyli o 77 tys. (3,3 proc.) więcej niż w 2014 r. Spośród krajów UE najwięcej obywateli Polski przebywało w Wielkiej Brytanii (720 tys.), Niemczech (655 tys.), Holandii (112 tys.) oraz Irlandii (111 tys.) i we Włoszech (94 tys.).
– Trzy największe destynacje zakupowe są jednocześnie najchętniej wybieranymi kierunkami emigracji naszych rodaków – zauważa Jacek Palec. – To Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i kraje Europy Zachodniej, czyli obszary, które po wejściu Polski do Unii Europejskiej stały się lepiej dostępne.
Jak wynika z badania specjalizującej się w projektowaniu i uruchamianiu e-sklepów firmy Shopper, w listopadzie i grudniu obroty wirtualnych placówek rosną średnio o jedną trzecią w stosunku do pozostałych miesięcy roku. W tym roku jedna piąta właścicieli e-sklepów spodziewa się jednak wzrostu liczby zamówień w granicach 50–74 proc.
– Przedświąteczny pik zakupowy obserwujemy każdego sezonu, aczkolwiek z uwagi na to, że nasza dynamika wzrostu jest również bardzo mocna, nie ma on już takiego znaczenia jak w latach poprzednich – tłumaczy Jacek Palec. – W pozostałych okresach roku również spływają do nas zamówienia, natomiast dotyczą one zwykle produktów uniwersalnych. W okolicach świąt jest bardzo dużo produktów sezonowych: to specyficzne marki, związane z rynkiem słodyczy czy nawet z produktami tradycyjnie kojarzonymi z Polską, jak na przykład miód czy szynka konserwowa w puszce.
Pierwsze świąteczne zamówienia spływają do bdsklep.pl w listopadzie, a szczyt świątecznych zakupów żywnościowych przypada mniej więcej dziesięć dni przed świętami Bożego Narodzenia.
– W okresie świątecznym realizujemy paczki na kwoty około 200–250 zł. Znajduje się w nich przeciętnie około czternastu produktów – mówi Jacek Palec.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez bdsklep.pl (w okresie od stycznia 2015 do październik 2016), wśród klientów dominują dwie tendencje zakupowe. Pierwsza z nich to zakupy wykonywane z dowolnego miejsca na świecie z poleceniem dostawy poza granice Polski. W tej grupie ponad 90 proc. zamawiających wybiera dostawę do swojego miejsca zamieszkania. Często takie rozwiązanie jest tańsze niż szukanie polskich produktów w lokalnych sklepach. Co dziesiątą paczkę zamawiają konsumenci mieszkający w Polsce, którzy swoje sprawunki wysyłają do mieszkających w innym kraju krewnych lub znajomych.
Druga tendencja obejmuje zamówienia robione przez osoby mieszkające za granicą z poleceniem dostawy do innego miejsca na świecie. W grupie tej około 35 proc. osób decyduje się na wysyłkę swoich sprawunków do Polski. Statystki bdsklep.pl wskazują, że są to głównie mieszkający w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Niemczech oraz Kanadzie przedstawiciele Polonii. W komentarzach przy takich zleceniach często pojawiają się prośby o dostarczenie przesyłki bezpośrednio pod drzwi oraz potwierdzenie odbioru przez wskazaną osobę.
– Jest silny trend, który wspieramy, związany z obdarowywaniem produktami spożywczymi osób, którym na święta będzie ich po prostu brakować – wskazuje Jacek Palec. – Warto także odnotować falę przesyłek do partnerów biznesowych. Zdecydowanie próbujemy także ten trend rozwijać, oferując spersonalizowane zestawy, którymi można obdarować kontrahenta czy partnera biznesowego.
Z raportu Gemius dla e-Commerce wynika, że trzy kategorie produktów najchętniej kupowanych w internecie to odzież, akcesoria i dodatki (72 proc. badanych deklaruje dokonanie zakupu), książki, płyty i filmy (68 proc.), oraz telefony, smartfony, tablety, akcesoria GSM (56 proc.). Według Jacka Palca żywność to szybko rosnąca kategoria.
– Polacy nauczyli się kupować w sieci www inne rzeczy niż tylko książki, bilety czy muzykę, dzięki czemu mamy do czynienia z przejściem między produktami stricte e-commerce’owymi, łatwymi do wysłania i zapakowania a bardziej skomplikowanymi – wyjaśnia Jacek Palec.