Od 5 marca 2006 roku do 27 listopada 2016 roku serial "Ranczo" Telewizji Polskiej śmieszył i wzruszał miliony Polaków. Po latach uzyskał już status kultowej produkcji, a obecnie oglądać go można m.in. na platformie Netflix. Przez długi czas media informowały o możliwym powrocie tej produkcji i zdaje się, że faktycznie do niego dojdzie.
- Trwają rozmowy z TVP, która po latach wyraziła zainteresowanie scenariuszem stworzonym kilka lat temu przez Roberta Bruttera. Jeśli projekt dojdzie do skutku, będzie to pięcioodcinkowy miniserial, zamykający całą historię - wyjawnił reżyser Wojciech Adamczyk w rozmowie z "Faktem". Dodał również, że chęć powrotu do produkcji wyrazili m.in. Cezary Żak i Artur Barciś, czyli odtwórcy ról Wójta i Księdza oraz Czerepacha.
Nowe odcinki miałyby zostać nagrane na podstawie scenariusza zmarłego Andrzeja Grembowicza (Robert Brutter), a seria miałaby nazywać się "Ranczo. Zemsta wiedźm". Co ciekawe, nad scenariuszem czuwa Marcin Grembowicz, czyli syn zmarłego Andrzeja Grembowicza, a prace mają być już zaawansowane.
Warto przypomnieć, że "Ranczo" nagrywano w miejscowości Jeruzal, znajdującej się w województwie mazowieckim. Jednak serialowo miejscowość ta nazywała się "Wilkowyje" i mieściła się na Lubelszczyźnie. Postacie z serialu po większe zakupy i załatwić sprawy urzędowe jeździły do Radzynia Podlaskiego i Lublina.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.