Renata Kaczoruk od wielu lat pracuje jako modelka. Chodziła na wybiegach zarówno polskich, jak i światowych projektantów, m.in. Celine, Jeana Paula Gaultiera, Giorgio Armaniego. Jej twarz zdobiła okładki takich pism, jak „Elle” i „Marie Claire”. Była też ambasadorką Simple, jednej z najbardziej znanych polskich marek modowych, oraz luksusowego butiku Moliera 2 w Warszawie. Kaczoruk twierdzi, że modeling ciągle ją cieszy.
Modeling pozostaje czymś, co kocham i co mnie fascynuje, bawi i sprawia mi ogromną radość. Jest szansą na poznawanie kreatywnych, fantastycznie myślących ludzi i daje potencjał do kreatywnego rozwoju. To jest fantastyczne, to jest tyle inspiracji, wrażeń estetycznych, że nigdy nie będę chciała z tego zrezygnować
– mówi Renata Kaczoruk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Kaczoruk ukończyła studia międzywydziałowe na Uniwersytecie Warszawskim oraz psychologię na SWPS. Twierdzi, że zawsze uważała się raczej za osobę o umyśle ścisłym niż humanistkę. Od jakiegoś czasu interesuje się zagadnieniem cyfryzacji i start-upów. Od roku pracuje z posłem do Parlamentu Europejskiego Michałem Bonim, który wspiera polskie start-upy.
Ja te wątki równolegle od zawsze prowadziłam, tzn. modeling był dla mnie jednym światem, ale istniały inne i od wielu lat staram się nie tylko pracować jako modelka, lecz także rozwijać się na innych obszarach
– mówi Renata Kaczoruk.
Modelka uważa, że jest w stanie bez problemu funkcjonować w obu środowiskach. Mimo pracy z byłym ministrem Bonim nie zamierza rezygnować z branży modowej. Wręcz przeciwnie – ma plany na przyszłość w tym biznesie.
Jeżeli nie w modelingu, to w innej formie
– zapowiada.
Już rozpoczęła własny projekt modowy, o którym niedługo poinformuje.