– Mamy precyzyjny plan na kolejne lata. Chcemy zmodernizować wszystkie nasze placówki, tak aby lepiej odpowiadały potrzebom lokalnych klientów. Planujemy wydać na ten cel 100 mln zł w ciągu kolejnych trzech lat. Dużo zainwestujemy również w dostawy, będzie to około 150 mln zł. Są to jednak inwestycje kapitałowe, techniczne. Najważniejsze jest 50 mln zł, które zainwestujemy w ludzi, w ich rozwój i wiedzę. Zwłaszcza w ramach akademii, w której uczyć się będzie pięć tysięcy naszych pracowników – zapowiada Eric Poirier, prezes Makro Cash&Carry Polska.
Niemiecka sieć hurtowni w połowie tego roku zakończyła proces restrukturyzacji i obecnie wdraża nową, długofalową strategię. Jednym z jej głównych założeń jest modernizacja hal, które mają zostać dostosowane do potrzeb lokalnych rynków i branży HoReCa.
Jak dotąd sieć przebudowała według nowej koncepcji sklepy w Kaliszu i Zielonej Górze, a pod koniec listopada ponownie otworzyła swoją flagową halę przy Alejach Jerozolimskich w Warszawie. We wszystkich asortyment został powiększony o lokalne, świeże i regionalne produkty, zmienił się układ obiektów i polityka cenowa, wprowadzono też atrakcyjną ekspozycję i rozbudowaną ofertę dla profesjonalnej gastronomii. W warszawskiej flagowej hali Makro Cash&Carry powstała również kuchnia pokazowa i food truck, a profesjonalni kucharze na co dzień prowadzą degustacje, pokazy i warsztaty kulinarne.
– Moim osobistym marzeniem jest promowanie sztuki kulinarnej w Makro Polska. Zarówno w zakresie cateringu, fast-foodu, jak i fine dining. To trójkąt, na którym opiera się branża HoReCa – mówi agencji informacyjnej Newseria prezes sieci Eric Poirier.
Inwestycje w hale, z których większość przejdzie w ciągu kolejnych lat gruntowną modernizację, mają umocnić pozycję sieci na rynku cash&carry. Dodatkowo Makro zainwestuje w całkiem nowe platformy dystrybucyjne, które powstają pod kątem sektora gastronomicznego.
Pierwszy taki obiekt będzie zlokalizowany w podwarszawskim Pruszkowie, w połowie września sieć podpisała już umowę najmu z MLP Group. Gotowy magazyn ma zostać oddany do użytku w I kwartale 2017 roku. Kolejne będą zlokalizowane w Czeladzi na Górnym Śląsku i we Wrocławiu. Platformy dystrybucyjne mają zapewnić szeroką ofertę wysokiej jakości produktów dla klientów z branży HoReCa, która jest jednym z głównych odbiorców Makro. Drugą kluczową grupą klientów są mali, niezależni handlowcy.
– Polski rynek drobnego handlu wydaje się być twardy i znacznie bardziej odporny niż w innych krajach, pomimo ostrej konkurencji ze strony wielkich hipermarketów i dyskontów. Drobni przedsiębiorcy są szanowani przez lokalnych klientów. Ponieważ społeczeństwo się starzeje, ludzie nie chcą chodzić do dyskontów czy hipermarketów, wolą zrobić zakupy w lokalnym sklepie – uważa prezes sieci Eric Poirier.