Wczoraj najtrudniejsza sytuacja panowała w szczególności na zachodzie województwa. Tam od godzin porannych, aż do wieczora występowały opady śniegu o charakterze umiarkowanym i silnym. Najgorzej było o poranku, gdy temperatura była na lekkim minusie a intensywne opady pokrywały nawierzchnię dróg białym puchem, co sprawiało, że na drogach było bardzo ślisko. Zadziwiający jest fakt, że zima tym razem drogowców nie zaskoczyła. Już wczoraj po opadach śniegu mimo, że drogi były czarne wyjechały pierwsze pługosolarki.
Wczoraj przed południem już większość dróg była czarna i oczyszczona ze śniegu, ale jednak wciąż było ślisko. Wczoraj w godzinach popołudniowych na trasie Międzyrzec Podlaski-Styrzyniec doszło do dwóch zdarzeń. Przed Rogoźnicą auto wpadło do rowu, a przed Styrzyńcem doszło do czołowego zdarzenia dwóch aut osobowych. Z otrzymanych nam informacji wynika, że nikomu na szczęście nic się nie stało. Do wypadków doszło również w miejscowości Halasy oraz Międzyrzec Podlaski.
Do groźnego zdarzenia doszło także w powiecie Ryckim. W miejscowości Drążgów 34-letnia kobieta jadąca BMW wpadła do rzeki. Na szczęści nie odniosła ona żadnych obrażeń. Stłuczki czy drobne kolizje pojawiały się również w Lublinie.
Najwięcej śniegu spadło oczywiście na zachodzie województwa, bo tam w południe pokrywa śnieżna wynosiła 7-10 cm. Najmniej śniegu spadło na wschodzie. Tam pokrywa śnieżna wyniosła zaledwie 3 cm.
Na szczęście powiew zimy okazał się krótki, i już dzisiaj wyjrzy słońce, a termometry wskażą do 3 st.C.