reklama

Utrzymany w baśniowej konwencji wspólny album Kleszcza i DiNO pozytywnie odebrany przez krytyków i fanów

Opublikowano:
Autor:

Utrzymany w baśniowej konwencji wspólny album Kleszcza i DiNO pozytywnie odebrany przez krytyków i fanów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJuż podczas pracy nad pierwszym wspólnym utworem pojawiła się między nami taka muzyczna chemia, że postanowiliśmy zrobić cały projekt – wspomina Kleszcz. Owocem współpracy młodego rapera i znanego producenta jest hip-hopowy album „HorRYM JESTem”, który już zbiera pozytywne recenzje od krytyków muzycznych i fanów. Gościnnie na płycie pojawili się K2, Lilu, Skorup, Sit, DJ Bambus i DJ Hobbit.

Na płycie są między innymi dobrze znane słuchaczom radia kawałki „Szukaj mnie” i „Spacer”.

Po pierwszych singlach odzew jest pozytywny. Cały czas się rozkręca, przybywa nowych opinii 

– mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Kleszcz, raper, wokalista.

Kleszcz podkreśla, że jest mrocznie, magicznie, ale są też wyjątki od reguły. Twórcy albumu tłumaczą: „Nie chcemy być hermetyczni. Przecież w każdym momencie ludzkiego życia stan ducha jest inny – dziś świeci słońce, a jutro pada deszcz. I odwrotnie. Odzwierciedleniem właśnie tych stanów jest nasz debiutancki album”.

Na płycie jest 15 utworów utrzymanych w takiej baśniowej, magicznej konwencji. Wśród gości są K2, Lilu, Skorup, Sit, DJ Bambus i DJ Hobbit 

– mówi Kleszcz

Kleszcz przez lata działał w muzycznym podziemiu. Był członkiem inicjatywy MaxFloLab, która miała na celu przedstawianie i promocję mniej znanych artystów, którzy swoją twórczością wyróżniają się spośród reszty. DiNO to jeden z czołowych polskich, hip-hopowych producentów muzycznych. Artystów dzieli wiek, doświadczenie i środowisko, połączyła jednak miłość do muzyki.

Po obejrzeniu jego klipu „Czary mary” z MaxFloLab-u stwierdziłem, że chłopak jest warty pokazania i bardzo chciałem z nim współpracować, bo jest w moim klimacie. Poprosiłem więc kolegę Rahima, żeby mnie z nim skontaktował 

– mówi DiNO, producent muzyczny.

Pewnego dnia dostałem wiadomość od DiNA, żebyśmy zrobili wspólny utwór. Zrobiliśmy go eksperymentalnie. Pierwszy raz spotkaliśmy się właśnie przy aranżacji tego utworu i pojawiła między nami taka muzyczna chemia, że postanowiliśmy zrobić cały projekt. Tak doszło do powstania naszej płyty 

– wspomina Kleszcz.

Kleszcz zapewnia, że wkrótce fani będą mogli usłyszeć koncertowe wersje ich utworów. Trwają właśnie ustalenia co do wspólnej trasy.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE