Viola Piekut twierdzi, że klientki najczęściej przychodzą do jej salonu z gotowym wyobrażeniem ich przyszłej sukni ślubnej. Zdarza się, że mają też zdjęcie kreacji projektu Piekut nawet sprzed kilku sezonów. Czasami diametralnie zmieniają zdanie, gdy zobaczą, że w innym niż wybrany fasonie wyglądają znacznie lepiej. Największą popularnością cieszą się klasyczne modele: księżniczka i suknia o linii litery A.
Najczęściej wybierane są te suknie, w których kobiety się najlepiej czują i które są wyjątkowe. I wtedy też są takie piękne momenty, że skaczą z radości. Więc to jest takie przemiłe, ona wie i czuje, że to jest ta suknia. Uważam, że nie ma co podążać za trendami, trzeba podążać za tym, co mówi serce
– podkreśla Viola Piekut w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Wiele pań polubiło jednak propozycje projektantów na sezon wiosna-lato 2015. Coraz więcej przyszłych panien młodych wybiera suknie o modnej w tym sezonie długości 7/8, czyli do połowy łydki. W wiosennej kolekcji ślubnej Violi Piekut największą popularnością cieszą się sukienki z długimi rękawami albo na cienkich ramiączkach.
Bardzo często dziewczyny wybierają jednak suknie z kolekcji na 2015 rok. Nie są one typowo gorsetowe, ale są nawet na ramiączkach cienkich bądź z rękawkiem. W tej kolekcji np. króluje u mnie długi rękaw koronkowy, bo to jest zwykła, prościutka suknia, że nie ma fiszbin, po prostu jest taka jakby bluzkowa i do tego prosty, lejący dół, czasem z godetem z tyłu
– mówi Viola Piekut.
Zdaniem projektantki Polki wybierają kreacje, które podkreślają ich kobiecość. Chętnie odkrywają ciało, ale nie popadają w przesadę. Panie decydujące się na skromny dekolt w łódkę, chętnie odkrywają plecy, natomiast panny młode, które chcą wyeksponować piękny biust, wybierają suknie z zabudowanym tyłem.
Jeśli mamy mniejszy biust, to możemy w szpic wyciąć sobie głębiej dekolt z przodu, bo już większy nas ogranicza, ale wszystko jest uzasadnione tym, jak kto się czuje w danej kreacji, na co możemy sobie pozwolić. Na pewno są elementy szczególnie kobiece, czyli albo odkryte plecy, albo przód w szpic, wtedy ramiączka z tyłu, ale też obniżamy te plecy
– mówi Viola Piekut.
Suknie z odkrytymi plecami to przebój tegorocznego sezonu ślubnego. Zdaniem Violi Piekut trend ten z pewnością utrzyma się także w przyszłym roku.