W nocy z 15 na 16 stycznia w centrum Zamościa doszło do incydentu z udziałem zastępcy komendanta policji z Włodawy. Jak informuje TVN24 "w ostatni weekend wziął udział w imprezie towarzyskiej. Bawił się wraz z innymi policjantami". Potem wyszedł z imprezy do hotelu, a jeden z radiowozów patrolujących miasto zauważył nietrzeźwego mężczyznę. Policjanci zapytali go, czy nie potrzebuje pomocy, a ten "poczęstował ich wiązanką".
- Kilkanaście minut później młodszy inspektor próbował się dostać do zamkniętej już włoskiej restauracji. Kamery monitoringu zarejestrowały, jak demoluje zamknięte drzwi. Gdy ostatecznie dotarł do hotelu, w którym miał wynajęty pokój, próbował jeszcze wtargnąć do pokoju jednego z gości. Na miejsce zostali wezwani policjanci. - informuje TVN24.
CZYTAJ TAKŻE: Policja przez Urzędy Pracy szuka nowych funkcjonariuszy. Są oferty pracy m.in. w Lublinie
W efekcie został w trybie natychmiastowym zwolniony ze służby. Prokuratura ma oceniać, czy jego zachowanie nie nosiło znamion przestępstwa, o czym usłyszeli dziennikarze TVN24 w Komendzie Głównej Policji.
Z kolei jak informuje wyborcza.pl śledczy rozważali przedstawienie mu zarzutów zniszczenia mienia i zakłócenia miru domowego.
- Jednak obydwa przestępstwa nie są ścigane z urzędu, tylko na wniosek osób pokrzywdzonych. A te ostatecznie, prawdopodobnie po kontakcie z komendantem, tego nie zrobiły - informuje wyborcza.pl
Zwolniony policjant pełnił służbę od 1997 roku. Zastępcą komendanta we Włodawie był od lipca 2022 roku.
Komentarze (0)