Rosja wciąż napiera
Szef władz obwodu charkowskiego na wschodzie Ukrainy Ołeh Syniehubow poinformował, że w rosyjskich atakach w regionie zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych.
Z kolei mer Buczy Anatolij Fedoruk w wywiadzie dla CBC poinformował, że rosyjscy żołnierze zabijali cywilnych mieszkańców Buczy celowo i stworzyli listy tych, których chcieli zabić.
Trw bitwa o Donbas. W rejonie Iziumu wojska rosyjskie atakują w kierunku miejscowości Barwenkowo. Zajęli wieś Zawody oraz północno-wschodnie obrzeża miejscowości Wełyka Komyszuwacha.
Na kierunku donieckim walki toczą się praktycznie wzdłuż całej linii frontu. Popasna, Rubiżne, Łyman, Siewierodonieck i Słowiańsk — w rejonach tych miejscowości walki trwają już od kilku dni.
Rosjanie znowu przeprowadzili atak w Marupolu, trwa bombardowanie zakładów Azowstal.
W ostatnich dniach Ukraińcy odnieśli sukces na południu kraju. Udało im się wyzwolić pięć miejscowości w obwodzie chersońskim i zmusić wojska rosyjskie do odwrotu do granic Czarnobajewki, gdzie znajduje się lotnisko.
CZYTAJ TAKŻE: Oferty pracy w Lublinie
Zełenski mówi o szantażu energetycznym
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu powiedział, że decyzja Rosji o odcięciu dostaw gazu do Polski, Litwy i Bułgarii to kolejny dowód na to, że nikt w Europie nie powinien liczyć na utrzymanie normalnej współpracy gospodarczej z Rosją.
"Moskwa zaczęła nową serię szantażu energetycznego".
Zdaniem Zełenskiego Rosja traktuje gaz i inne zasoby naturalne jako broń.
"Im szybciej wszyscy w Europie zrozumieją, że nie można polegać na handlu z Rosją, tym szybciej będzie można zagwarantować stabilność na rynkach europejskich" - dodał Zełenski.
Komentarze (0)