reklama

Zwiększa się przeżywalność chorych na nowotwory hematologiczne. Nadzieja w terapiach ratujących życie

Opublikowano:
Autor:

Zwiększa się przeżywalność chorych na nowotwory hematologiczne. Nadzieja w terapiach ratujących życie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Polsce poprawia się sytuacja chorych na nowotwory hematologiczne. Prawie dwukrotnie zwiększyła się przeżywalność ciepiących na szpiczaka plazmocytowego. Udaje się też wyleczyć ponad 90 proc. pacjentów z chłoniakiem Hodgkina, jednak ze względu na brak refundacji chorzy na oporną odmianę tego chłoniaka nie mają dostępu do terapii najnowszej generacji.

Nowotwory hematologiczne, do których zaliczają się chłoniak Hodgkina i szpiczak mnogi, przestają być równoznaczne z szybkim wyrokiem śmierci. Dzięki osiągnięciom współczesnej medycyny stają chorobami przewlekłymi, a nawet w pełni wyleczalnymi. Chłoniak Hodgkina, nazywany również ziarnicą złośliwą, to nowotwór układu limfatycznego. Rozwija się głównie u ludzi w dwóch grupach wiekowych: 18-25 oraz 50-55 lat. W Polsce rocznie zapada na niego ok. 1 tys. osób. Jeszcze pół wieku temu przeżywalność wynosiła zaledwie 5-20 proc. pacjentów. Dziś lekarze są w stanie wyleczyć nawet 90 proc. chorych. Wciąż jednak ok. 10-15 proc. chorych z chłoniakiem Hodgkina jest oporna na standardowe leczenie chemiczne.

W ostatnich latach pojawiło się światełko w tunelu. Jest lekarstwo, które działa u tych chorych, a przede wszystkim może im udostępnić kolejną terapię, jaką jest przeszczepienie szpiku od innej osoby. To jest tzw. leczenie pomostowe 

– mówi agencji informacyjnej Newseria prof. Wiesław Jędrzejczak, krajowy konsultant w dziedzinie hematologii.

Lek ten to brentuksymab vedotin. Badania kliniczne potwierdziły jego skuteczność: 70 proc. chorych, u których nastąpił nawrót choroby po przeszczepie, odpowiedziało na nowy lek. U 25 proc. tych chorych nastąpiły remisje całkowite. Terapia tym lekiem dostępna jest w większości krajów Unii. W Polsce miała być stosowana w przypadku chorych po przeszczepie komórek macierzystych szpiku oraz po co najmniej dwóch terapiach lekowych, które nie przyniosły efektu. Agencja Oceny Technologii Medycznych negatywnie oceniła jednak terapię tym lekiem, uznając, że jest ona nieefektywna kosztowo.

Podstawowy problem z brentuksymabem vedotinem to oczywiście jego cena. Ona co prawda w ostatnim okresie podobno się zmniejszyła i mam nadzieję, że zmieści się w tej granicy, która została wyznaczona ustawowo, czyli około 105 tys. zł za dodatkowy rok życia i wtedy będzie przestrzeń do negocjacji między Ministerstwem Zdrowia a producentem, żeby tę terapię finansować 

– mówi prof. Wiesław Jędrzejczak.

Szpiczak mnogi jest nowotworem powstającym z komórek plazmatycznych, a więc komórek szpiku kostnego produkujących przeciwciała. Choroba ta rzadko występuje u dzieci i młodzieży, zazwyczaj diagnozowana jest u osób powyżej 55. roku życia. Szpiczak wciąż pozostaje chorobą nieuleczalną, jednak nowoczesne terapie są w stanie znacznie wydłużyć życie pacjentów, a także poprawić jakość życia chorych. Obecnie cierpiący na szpiczaka żyją nawet do pięciu lat od momentu rozpoczęcia terapii, czyli prawie dwukrotnie dłużej niż kilka lat temu. Niektóre ośrodki medyczne mówią nawet o przeżywalności 7-10 lat.

Dzięki nowym metodom leczenia takim jak autotransplantacja komórek krwiotwórczych, która już nie jest nową metodą, nawet u osób starszych, które się nie kwalifikują do autotransplantacji, jeśli mają stosowane leki w skojarzeniu, tzw. leki immunomodulujące inhibitory proteazomu, bendamustynę, i czasami potem mają autotransplantację, przeżycie się zdecydowanie wydłużyło 

– mówi prof. Jadwiga Dwilewicz-Trojaczek, onkolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

W opiece nad pacjentami chorymi na szpiczaka plazmocytowego istotne jest także łagodzenie objawów choroby, a więc leczenie anemii oraz niwelowanie bólu kości. W przypadku obu nowotworów niezwykle ważna jest wczesna diagnoza i możliwie szybko rozpoczęte skuteczne leczenie, co znacznie zwiększa szanse chorego na przeżycie bądź wydłużenie życia. Objawy szpiczaka i chłoniaka Hodgkina bardzo przypominają jednak zwykłe przeziębienie, dlatego chorzy często zbyt późno zgłaszają się do lekarza.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE