W piątek (23 września) w nocy policjanci przeprowadzili kolejne kontrole pojazdów pod kątem emisji hałasu. Patrolowali ulice, gdzie najczęściej dochodziło do nocnych zakłóceń przez kierowców.
- W trakcie patrolu o godzinie 3:30 na ulicy Niepodległości policjanci zatrzymali kierującego bmw. Jak się okazało, podczas sprawdzenia sonometrem emisja hałasu tego auta przekraczała normy. Urządzenie wykazało 120 dB. Jednak to nie był koniec kłopotów 19-latka. Funkcjonariusze w trakcie kontroli zwrócili uwagę na zachowanie młodego kierowcy. W związku z tym mężczyzna został zbadany alkomatem, który wykazał 0,6 promila alkoholu - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Młody mężczyzna stracił dowód rejestracyjny samochodu i prawo jazdy posiadane od roku. Niedługo usłyszy zarzuty. Za jazdę po alkoholu grozi mu kara do 2 lat więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
Tej samej nocy zatrzymany został 20-letni kierowca mitsubishi.
- W przypadku jego samochodu sonometr wskazał głośność wydechu na poziomie 105 dB. Dodatkowo policjanci zauważyli, że pojazd posiadał kierunkowskazy w kolorze czerwonym i nie miał przedniej tablicy rejestracyjnej oraz ważnego ubezpieczenia. Mężczyzna stracił dowód rejestracyjny i został ukarany mandatem w kwocie 1500 złotych. Dodatkowo policjanci sporządzili notatkę do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego - dodaje nadkomisarz Kamil Gołębiowski.
Komentarze (0)