Na początku sierpnia przy ulicy Motorowej mieszkaniec Lublina w środku nocy został zaczepiony przez nieznane osoby.
- Wśród nich znalazł się mężczyzna, który był bardzo agresywny. Sprawca zaczął domagać się pieniędzy. Gdy spotkał się z odmową, zaczął bić 24-latka. Ostatecznie jego łupem padła saszetka z zawartością 1000 złotych - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Policja zatrzymała sprawcę, którym okazał się być 18-latek. W czwartek (11 sierpnia) mężczyzna wczoraj został doprowadzony do prokuratury. Tam usłyszał zarzuty rozboju. Decyzją sądu trafił na 2 miesiące do tymczasowego aresztu.
Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.
Komentarze (0)