W połowie marca policjanci zostali powiadomieni o przecięciu opon w samochodzie zaparkowanym w dzielnicy Czechów. Właściciel wycenił straty na kilkaset złotych. Policja zatrzymała sprawcę.
- Jak się okazało, za pocięciem opon stał sąsiad zgłaszającego, któremu przed zdarzeniem została zwrócona uwaga z powodu picia alkoholu na klatce schodowej. 44-latek został zatrzymany. Policjanci dodatkowo dokonali przeszukania w mieszkaniu mężczyzny. Tam odnaleźli po kilka gramów marihuany i amfetaminy - informuje komisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Zatrzymany usłyszał zarzuty zniszczenia mienia w recydywie i posiadania narkotyków. Grozi mu do 7,5 roku więzienia.
Komentarze (0)