W środę (26 stycznia) przy alei Witosa doszło do wypadku drogowego. Policja wstępnie ustaliła, że kierujący samochodem marki Audi jadąc w kierunku centrum Lublina, stracił panowanie nad pojazdem. Wefekcie zderzył się z jadącym w tym samym kierunku seatem, a potem uderzył w tył samochodu marki Ford. W wyniku tego oba pojazdy wypadły z drogi i uderzyły w słupy latarni oświetleniowej.
- Kierowca audi od razu po zdarzeniu wydostał się z pojazdu i uciekł w kierunku pobliskich zarośli. Do szpitala w stanie ciężkim przewieziono 33-letnią pasażerkę samochodu marki Ford oraz dwoje dzieci, które po badaniach wypisano do domu - informuje komisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Policja zaczęła poszukiwania sprawcy. Mężczyzna został zatrzymany tego samego dnia wieczorem w Świdniku. Okazało się, że 26-latek w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Pobrano od niego krew do badań. Trafił do policyjnej celi.
Za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, może grozić kara do 12 lat więzienia.
Komentarze (0)