W środę Radio Zet przekazało informacje, że szykują się przedwyborcze transfery do Platformy Obywatelskiej. Miało chodzić o byłą posłankę Nowej Lewicy Karolinę Pawliczak, byłą posłankę Polski 2050 Hannę Gill-Piątek oraz posłankę Polski 2050 Joannę Muchę. Partia Donalda Tuska ma także prowadzić rozmowy z Katarzyną Kotulą z Lewicy.
Na te doniesienia w rozmowie z Wirtualną Polską zareagowała Joanna Mucha. Lubelska posłanka zdementowała informacje przekazane przez radio. Joanna Mucha stwierdziła, że nie ma w zwyczaju odnosić się do fake newsów. Na pytanie dziennikarzy, czy zostaje w Polsce 2050, odpowiedziała, że zostawia nam "rozbiór logiczny" swojej odpowiedzi.
Przypomnijmy, że Joanna Mucha dołączyła do Platformy Obywatelskiej w 2003 roku. W wyborach parlamentarnych w 2007 uzyskała mandat poselski. Powtórzyła to również w 2011, 2015. W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku bezskutecznie ubiegała się o mandat posła do Parlamentu Europejskiego. W tym samym roku w wyborach parlamentarnych po raz kolejny dostała się do Sejmu.
Zobacz także: Znamy kandydatów Konfederacji do Sejmu w okręgu lubelskim. "Jedynką" zięć Korwina-Mikke
Komentarze (0)