We wtorek, 11 lipca łukowscy policjanci zostali powiadomieni, o którego oszustwie ofiarą padła 44-latka z gminy Łuków.
- Kobieta powiedziała mundurowym, że na jednym z popularnych serwisów aukcyjnych zaoferowała do sprzedaży zabawki córki. Bardzo szybko z kobietą i jej córką skontaktowała się osoba zainteresowana kupnem. Korespondując z kupującym córka 44-latki kliknęła w podesłany im link. Niestety podała też numer i datę ważności karty bankowej. Kupujący miał im wpłacić 20 zł za sprzedawane zabawki. Niestety okazało się, że zamiast wpłaty, z konta 44-latki „zniknęło” prawie 2 tys. zł. Pokrzywdzona kobieta zorientowała się też, że po chwili jej konto zostało zablokowane. Prawdopodobnie to uchroniło ją od straty większych pieniędzy - informuje asp szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji.
- Bez względu na to, w jakiej roli występujesz, zawsze musisz zachować ostrożność i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Pamiętaj, żeby nie „klikać” w link niewiadomego pochodzenia, bądź przesłany przez nieznaną nam osobę i podawać danych z karty płatniczej. Przez nieuwagę oraz chęć szybkiej sprzedaży swoich rzeczy, możemy stracić oszczędności - apeluje policja.
Zobacz także: Trwa zbiórka na sprowadzenie ciała Daniela Kłuska do Polski. Mieszkaniec Huty Radoryskiej zmarł w Norwegii
Komentarze (0)