Protest trwał blisko dwie godziny. Mieszkańcy wyżej wymienionych gmin nie zgadzają się na budowę ferm drobiu. W przypadku gminy Drelów, byłyby to kolejne kurniki, na które mieszkańcy nie chcą pozwolić, głównie ze względu na niszczenie dróg przez przejeżdżające tam samochody ciężarowe oraz nieprzyjemny zapach, który towarzyszy im każdego dnia. Przedstawiciele firmy pojawili się na proteście, by uspokoić zebranych protestujących. Nie zdało się to na nic, żadne porozumienie nie zostało zawarte.
Przeczytaj więcej: Jubileuszowe Forum Kobiet w gminie Międzyrzec Podlaski za nami (ZDJĘCIA)
Na proteście pojawili się także przedstawiciele AgroUnii na czele z Michałem Kołodziejczakiem. Więcej o sprawie oraz wypowiedzi uczestników protestu znajdziesz w przyszłotygodniowym wydaniu Wspólnoty.
Komentarze (0)