Pożar wybuch dziś przed południem. To właściciele zakładu zauważyli dym wydobywający się z hali i zawiadomili strażaków. Ogień pojawił się w jednej z hal magazynowych i rozprzestrzenił się na drugą halę.
Jak informuje st. kpt. Konrad Wójcik, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach, prawdopodobnie doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej lub fotowoltaicznej.
Całkowicie spłonęła instalacja elektryczna, częściowo dach. Ucierpiały również maszyny produkcyjne - część uszkodził ogień, część została zalana podczas akcji gaśniczej - oraz produkty.
Straty wstępnie oszacowano na kilka milionów złotych.
Z ogniem przez kilka godzin walczyło 12 zastępów straży pożarnej - ponad 30 strażaków.
Dokładną przyczynę pożaru wyjaśni śledztwo.
Komentarze (0)