Od kilku miesięcy policjanci rozpracowywali sprawę pożarów, do których dochodziło na terenie gminy Kazimierz Dolny. Płonęły drewniane i niezamieszkałe budynki, czyli pustostany i stodoły ze sprzętem rolniczym. Podpalono też dawny ośrodek wypoczynkowy.
- Działania operacyjne policjantów przyniosły oczekiwany efekt. Kryminalni wytypowali osobę, która stoi za tymi podpaleniami. To 24-letni letni mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny, jak się okazało, były strażak ochotnik - poinformowała w sobotę (13 sierpnia) starszy sierżant Małgorzata Okoń. - Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Wczoraj policjanci doprowadzili go do Prokuratury Rejonowej w Puławach, gdzie usłyszał 5 zarzutów dotyczących podpaleń i spowodowania strat wielkich rozmiarów.
Policja poinformowała też, że mężczyzna powiedział, iż podpalał, bo był zafascynowany działaniami strażaków. Od pierwszego zdarzenia starał się, żeby podejrzenia nie padły na jego osobę. Jednocześnie nie potrafił wyjaśnić co nim kierowało i skąd brały się pomysły kolejnych podpaleń.
Funkcjonariusze wystąpili o jego tymczasowe aresztowanie. W sobotę (13 sierpnia) zostanie doprowadzony do sądu. Może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)