Na Podlasiu dobrze znany jest Józef Buchbinder, popularny na przełomie XIX i XX malarz sakralny, który nawróciwszy się na rzymski katolicyzm pracami ozdobił mnóstwo świątyń - jego obrazy można oglądać m.in. w kościele Św. Trójcy w Radzyniu.
Równy mu talentem a bardziej nawet uniwersalny, był jego brat Szymon. Pierwsze lekcje odebrał od Józefa, potem zaś studiował w Warszawie u Gersona, Hadziewicza, mistrzów wiedeńskich oraz u samego Matejki (pewna protekcja brata, który się z Mistrzem Janem blisko przyjaźnił!). Później osiedlił się w Berlinie.
Szymon wyspecjalizował się w niewielkich portretach, scenach obyczajowych, często ilustrujących życie Żydów. Były to jednak prace o charakterze uniwersalnym, których nie można zakwalifikować jako sztukę w najmniejszym stopniu zamkniętą. Hołdował dobrym wzorcom klasycznego malarstwa holenderskiego. Do tej pory jego prace cieszą się sporą popularnością w Niemczech - niedawno "Partia szachów" poszła na jednej z aukcji za 7 tys. dolarów.