Gorączka chikungunya została nazwana po raz pierwszy w 1952 roku, a jej nazwa pochodzi od słów "zgięty człowiek" w języku Makonde używanego w Tanzanii i Mozambiku. Do niedawna Europejczycy nie musieli się nią martwić, ale choroba już dotarła na Stary Kontynent. Już w 2024 roku stwierdzono sporo przypadków w Europie Południowej. Pierwszy przypadek odnotowano z kolei znacznie wcześniej - w 2007 roku we Włoszech.
Gorączka chikungunya przenoszona przez komary. Jakie są objawy?
Tropikalna choroba wirusowa przenoszona jest przez komary, a do jej objawów należą wysoka gorączka, nudności, osłabienie, bóle mięśni i silne bóle stawów. Stąd właśnie nazwa "zgięty człowiek". Przy zakażeniu bóle te mogą stać się przewlekłe i tak staje się w 40 proc. przypadków. Ukąszenie komarów Aedes aegypti i Aedes albopictus może więc stać się bardzo groźne dla zdrowia.
Jak się leczyć? Jak uniknąć gorączki chikungunya?
Szczególnie narażeni na afrykańską gorączkę są oczywiście podróżni, a większość osób na razie nie ma powodów do zmartwień. W 2024 roku chorobę notowano w 110 krajach na całym świecie. W Unii Europejskiej jest już notowana szczepionka żywa atenuowana, która ma gwarantować ochronę na całe życie. To właśnie zaszczepienie się jest na razie najlepszą profilaktyką przeciwko tej chorobie. Zagrożenie życia po ewentualnym zarażeniu występuje szczególnie u osób starszych i noworodków.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.