W czwartek (7 kwietnia) Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda w trybie kontroli prewencyjnej odesłał nowelizację kodeksu karnego do Trybunału Konstytucyjnego. To w praktyce zablokowanie przepisów, które miały chronić nowe grupy przed nienawiścią.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej, ustawę z dnia 6 marca 2025 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny. - Prezydent Andrzej Duda skierował do TK tzw. ustawę o mowie nienawiści, bo nie było innej możliwości. Przepisy w niej są niedookreślone, a ta ustawa dotyczy naprawdę wrażliwej materii. Ustawa idzie za daleko, jest nieprecyzyjna – informuje szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka.
Mowa tu nie o tylko o ochronie przed hejtem osób homoseksualnych, ale także niepełnosprawnych, seniorów czy też osób z domów opieki. Pociągane do odpowiedzialności miały być przestępstwa motywowane uprzedzeniami ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność i orientację seksualną.
- Te lewacko-lewicowo-liberalne prądy, które tak głośno krzyczą o tolerancji i tak głośno krzyczą o różnorodności, że należy ją dopuszczać wszędzie, są pierwsze do tego, żeby blokować możliwość wypowiadania się – skwitował Andrzej Duda na antenie Trwam.
Ustawa ma na celu rozszerzyć istniejące przepisy, czyli stosowania przemocy lub groźby (art. 119 kodeksu karnego), nawoływania do nienawiści (art. 256 kodeksu karnego), jak i publicznego znieważenia lub naruszenia nietykalności cielesnej (art. 257 kodeksu karnego). Obecnie, karano tylko tych, którzy dopuścili się przestępstw na tle rasowym, narodowym, etnicznym, politycznym lub wyznaniowym.
Ustawa rozszerza więc odpowiedzialność karną zmieniając zdanie „z powodu jej przynależności" na „w związku z przynależnością”. Finalnie ma to oznaczać, że odpowiedzialność karna za dane przestępstwa będzie możliwa również, gdy pokrzywdzony nie będzie obdarzony cechą, która wywołała zachowanie sprawcy. Przestępstwa motywowane tymi uprzedzeniami miałyby podlegać karze pozbawienia wolności.
Komentarze (0)