Europoseł Konfederacji i kandydat na fotel prezydenta RP we wtorek (6 maja) wykonał kolejny prowokacyjny gest. - Tu jest Polska, nie Bruksela. To nie jest nasza flaga – mówi Grzegorz Braun, europoseł Konfederacji zdejmując flagę, która znajduje się w holu Ministerstwa Przemysłu w Katowicach.
Incydent został nagrany i opublikowany w mediach społecznościowych na X. Miał on miejsce w trakcie interwencji poselskiej Brauna dotyczącej kwestii polskiego górnictwa i bezpieczeństwa energetycznego, które sam krytykuje w ramach antyunijnej retoryki.
- Chwała Bogu nie ma jeszcze takiego państwa. Nie będziemy w Polsce, w polskim ministerstwie eksponować znaków wrogich nam organizacji – dodaje Grzegorz Braun.
Braun nie tylko zdjął flagę i wytarł sobie nią buty, ale też wyniósł ją z budynku. Obecnie katowiccy policjanci prowadzą czynności w tej sprawie.
Braun jako europoseł z Parlamentu Europejskiego miesięcznie pobiera pensję wynoszącą 8500 euro, co daje 35,5 tys. zł. Do tego dochodzi dieta dzienna na pokrycie kosztów pobytu w Brukseli – 350 euro / dzień (1498 zł).
Dziś (6 maja) Europarlament zajmie się głosowaniem nad uchyleniem immunitetu Braunowi. Obecnie (nie wliczając jeszcze dzisiejszego incydentu) prokuratura chce postawić europosłowi Konfederacji Korony Polskiej zarzuty związane z popełnieniem siedmiu przestępstw.
Komentarze (0)