reklama
reklama

Julka i Papież: historia, która poruszyła serca

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Rodzina Piskorskich (prywatne archiwum)

Julka i Papież: historia, która poruszyła serca - Zdjęcie główne

foto Rodzina Piskorskich (prywatne archiwum)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW poniedziałek, 21 kwietnia 2025 roku, świat obiegła wiadomość o śmierci papieża Franciszka. Ojciec Święty zmarł o godzinie 7:35 w swoim apartamencie w Domu Świętej Marty w Watykanie. Przyczyną zgonu był udar mózgu połączony z nieodwracalną zapaścią kardiologiczną i śpiączką. Wśród wielu wspomnień i hołdów składanych papieżowi, szczególnie poruszająca jest historia Julki Piskorskiej z Lubartowa.
reklama

Dziewczynka urodziła się 24 lipca 2013 roku z poważną wadą kończyn dolnych. Polscy lekarze nie widzieli innej możliwości niż amputacja. Rodzice Julki nie poddali się i znaleźli nadzieję w osobie dr. Drora Paleya, światowej sławy specjalisty od rekonstrukcji kończyn, który zgodził się przeprowadzić operację w swojej klinice na Florydzie. Koszt leczenia wynosił 1,2 miliona złotych.​

Dzięki determinacji rodziny i wsparciu mieszkańców Lubartowa udało się zebrać znaczną część potrzebnej kwoty. Brakującą sumę przekazał papież Franciszek za pośrednictwem Caritas Polska, prosząc jedynie o modlitwę w zamian. Operacja odbyła się 18 maja 2015 roku, a po ośmiu miesiącach rehabilitacji Julka wróciła do Polski, chodząc o własnych siłach.​

W kolejnych latach Julka przeszła kolejne operacje, w tym 13 listopada 2018 roku, kiedy to dr Paley skorygował postępującą koślawość kolan. Dzięki tym zabiegom dziewczynka mogła kontynuować normalne życie, uczęszczając do przedszkola i bawiąc się z rówieśnikami.​ Julka wkrótce skończy 12 lat i uczęszcza do szkoły podstawowej.

reklama

Po śmierci papieża Franciszka, mama Julki, Dorota Piskorska, opublikowała wzruszający wpis:

- Dzisiaj dotarła bardzo smutna wiadomość o śmierci Papieża Franciszka. Mieliśmy okazję spotkać się z nim osobiście i podziękować za pomoc dla Juleczki. Powróciły dzisiaj te wspomnienia. Ogromna strata - czytamy.

Tak wspomina spotkanie z Papieżem Franciszkiem.

- Spotkanie miało miejsce w 2016, w Łagiewnikach w trakcie Światowych Dni Młodzieży. To było dla nas ogromne przeżycie, choć dziś samego spotkania Julka nie pamięta. - mówi nam Dorota Piskorska. - Nie było długiej rozmowy, bo byliśmy w grupie wielu rodziców z dziećmi. Podziękowaliśmy za okazaną nam pomoc. Papież pobłogosławił Julkę i poprosił, żeby się za niego modlić.

 Od operacji minęło sporo czasu, ale przed Julką kolejne wyzwania.

reklama

- Na jesień prawdopodobnie czeka nas kolejna operacja. Julka ma problemy z równowagą, trzeba skorygować m.in kości piszczelowe. Jesteśmy jednak dobrej myśli - tłumaczy Dorota Piskorska.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo