W ostatnim czasie Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział akcję protestycyjna nauczycieli. Ma ona odbyć się 1 września, czyli w początek roku szkolnego 2022/2023. Nauczyciele domagają się podwyżek pensji o co najmniej 20 procent.
O szczegółach akcji mówił Sławomir Broniarz - prezes ZNP, który był gościem TVN24. Zaznaczył, że protest ma mieć charakter informacyjny.
- Chcemy powiedzieć rodzicom, że edukacja to nie jest tylko problem ministra, nauczycieli i pracowników oświaty. Edukacja to jest problem, który dotyka prawie 4,5 mln uczniów i 2 mln rodziców i to jest najważniejsza dziedzina życia społecznego - mowił Sławomir Broniarz.
Podkreślił również, że ZNP chce zabiegać o spotkania z rodzicami. W ramach akcji mają zostać przygotowane informacje graficzne i plakaty. Będą one w szkołach. - Jeżeli my nie zadbamy o edukację, to będziemy mieli do czynienia z narastającym kryzysem - dodał.
Szef Związku poinformowął jeszcze, że ZNP nie planuje strajku, który miałby polegać na nieprystapieniu nauczycieli do pracy.
- Rozmowa z Forum Związków Zawodowych, którą odbyliśmy tydzień temu i do której wrócimy także dzisiaj, nie wyklucza możliwości takiego radykalnego protestu, ale to nie jest ten moment, dlatego że polskie ustawodawstwo mówi, że – w ramach ustawy o sporze zbiorowym – przygotowanie takiej akcji strajkowej, z jaką mieliśmy do czynienia w roku 2019, to jest prawie 3 miesiące [...]. Mogę uspokoić rodziców, że 1 września rozpocznie się normalnie - tłumaczył Broniarz.
Komentarze (0)